Kraków Airport: najczęściej samolotami latają... psy i koty
W zeszłym miesiącu z usług krakowskiego lotniska skorzystało 95 zwierzaków, co w porównaniu do września 2015 roku stanowi wzrost o 13 proc. Większość z nich stanowiły psy i koty, choć np. do Monachium poleciała... szynszyla.
Jak podkreślają przedstawiciele Kraków Airport, jest to pierwszy port lotniczy w Polsce, który wprowadził udogodnienia dla czworonogów. Obok parkingu terenowego znajduje się wybieg dla zwierząt, z którego mogą skorzystać zarówno zwierzaki podróżujące samolotem, ale i te które odbierają swoich właścicieli.
Wybieg wyposażony jest m.in. w samouzupełniające się poidełko i specjalny kosz wyposażony w woreczki na odchody. W przyszłym tygodniu w parku dla zwierząt zostaną zamontowane nowe urządzenia do zabawy - płotki i pochylnia.
Krakowskie lotnisko przypomina, że linie lotnicze mogą pobierać dodatkowe opłaty za zgodę na podróż zwierząt na pokładzie samolotu. Podczas dokonywania rezerwacji należy poinformować linię lotniczą o zamiarze zabrania zwierzęcia na pokład, ponieważ ich liczba na pokładzie jest zwykle ograniczona. W niektórych przypadkach większe zwierzęta mogą być przewożone jako ładunek lotniczy zgodnie z odpowiednimi przepisami.
Zwierzę musi być przewożone w specjalnych klatkach (za wyjątkiem psa-przewodnika osoby niewidomej), odpowiednich do ich wagi i rozmiarów. Za przewożone zwierzę pasażer ponosi opłaty, a cena zależy od wagi pupila (liczonej łącznie z wagą klatki).
Zwierzę przewożone jest jako bagaż pasażerski w kabinie (z tym że waga zwierzęcia wraz z pojemnikiem zazwyczaj nie może przekroczyć 8 kilogramów) lub bagażniku samolotu (informacji o dopuszczalnych wymiarach klatek przy przewozie zwierząt jako bagaż w lukach bagażowych należy zasięgnąć podczas dokonywania rezerwacji). (PAP Life)
rgr/ zig/
Komentarze