Konsul RP: rejsy LOT-u z Kalifornii do Polski dobrą wiadomością nie tylko dla Polonii
"Dla Polonii otwarcie bezpośredniego połączenia między Warszawą a Los Angeles jest ogromnym ułatwieniem w utrzymywaniu kontaktów z Polską. Podróż będzie bez przesiadek i krótsza. To jest wielka różnica. Ponadto, przyjemnie jest też lecieć na pokładzie rodzimego przewoźnika" - powiedział Brymora. W poniedziałek LOT zainaugurował bezpośrednie połączenie z Warszawy do słonecznej Kalifornii.
W ocenie konsula, na uruchomieniu tego połączenia może zyskać nie tylko Polonia. "To jest ważny krok także dla polskiego biznesu, ekonomii i samego przewoźnika. Powinniśmy mieć ofertę, która Warszawę uczyni hubem przesiadkowym dla wszystkich ludzi, którzy są zainteresowani podrożą z Kalifornii do Europy, albo gdzieś dalej" - powiedział Brymora.
Pytany o to, jak liczna jest Polonia w Kalifornii, konsul powiedział, że nie ma dokładnych danych.
"Moja jurysdykcja rozciąga się na 15 stanów Zachodniej Ameryki, czyli pokrywa 60 proc. powierzchni Stanów Zjednoczonych. Nie znamy liczby Polaków, którzy mają obywatelstwo polskie i nadal tutaj są, gdyż to się bez przerwy zmienia i nie ma sposobu, żeby tę liczbę ustalić. Mamy tutaj 1 mln 200 tys. ludzi polskiego pochodzenia na terenie 15 stanów, czyli np. od Texasu po Alaskę" - tłumaczył konsul.
Jak mówi, tutejsza Polonia jest bardzo zróżnicowana. "To są ludzie, którzy wyemigrowali z Polski w różnych latach i przeszli tutaj różne drogi zawodowe. Mieszka tutaj masa znakomitych polskich fachowców, którzy pracują dla największych amerykańskich biznesów, jak np. Microsoft w Seattle, czy w fabryce Boeinga w Everett" - powiedział Brymora.
Jak dodał, w samym "Mieście Aniołów" mieszkają bogaci Polacy, posiadający okazałe domy. "Jest wielu Polaków, którzy prowadzą biznesy w Kalifornii. Ale także mieszkają tu m.in. operatorzy filmowi, scenografowie, kompozytorzy, czy inne osoby, które w jakiś sposób są powiązane z filmowym Hollywood"- dodał.
Obecna na gali sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, senator Anna Maria Anders także mówiła o korzyściach, jakie nie tylko dla Polonii, ale również i dla mieszkańców słonecznej Kalifornii może przynieść nowe połączenie narodowego przewoźnika.
Prezes PLL LOT Rafał Milczarski mówił podczas gali, że liczy na to, iż połączenie to wybiorą pasażerowie z Europy Środkowej i Wschodniej, Bliskiego Wschodu, Kaukazu, a także obywatele Izraela, czy pochodzenia żydowskiego. Podkreślał, że rozkład lotów przewoźnika jest tak ułożony, aby zapewnić jak najlepsze warunki przesiadki w Warszawie na dalsze połączenia m.in. do Tel Awiwu.
Rejsy z Lotniska Chopina do Los Angeles są obsługiwane Boeingami 787 Dreamliner, które na pokład mogą zabrać 252 pasażerów. Będą one wykonywane w poniedziałki, wtorki, piątki i soboty. LOT ze stołecznego Lotniska Chopina do Los Angeles International Airport potrwa blisko 13 godzin, a rejs powrotny - 11,5 h. Połączenie to jest czwartą trasą LOT-u do Ameryki Północnej, po Chicago, Nowym Jorku i Toronto. W kwietniu ruszyć ma też połączenie do Newark, a w lipcu - z Krakowa do Chicago.
Według ostatnich danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, z PLL LOT podróżowało w 2016 r. ponad 6,8 mln osób, co dało przewoźnikowi 22,38 - proc. udział w polskim w rynku.
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,82 proc. akcji), TFS Silesia (0,144 proc. akcji) oraz pracownicy (0,036 proc. akcji).
Z Los Angeles Aneta Oksiuta (PAP)
Komentarze