Przejdź do treści
Źródło artykułu

KE ostrzega USA w sprawie przetargu na samoloty-cysterny

09.03. Bruksela (PAP) - Komisja Europejska (KE) wyraziła we wtorek zaniepokojenie możliwymi nieprawidłowościami w przetargu na dostawę samolotów do tankowania w powietrzu dla sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, z którego musiało wycofać się europejskie konsorcjum aerokosmiczne EADS."Jest w najwyższym stopniu pożałowania godne, że czołowy potencjalny dostawca uznał się za niezdolnego do ubiegania się o kontrakt. Rynek otwartych zamówień publicznych gwarantuje większą konkurencję i lepszą jakość za pieniądze podatników" - oświadczył unijny komisarz ds. handlu Karel De Gucht."KE byłaby bardzo zaniepokojona gdyby okazało się, że warunki przetargu były takie, że utrudniały otwarte konkurowanie o kontrakt" - dodał komisarz.EADS, w skład którego wchodzi m.in. Airbus z siedzibą w Tuluzie we Francji, musiał zrezygnować z ubiegania się o wielomilionowy kontrakt na dostawę samolotów-cystern rozpisany przez Ministerstwo Obrony USA, po tym, jak w poniedziałek wycofał się jego amerykański kontrahent Northrop Grumman.EADS już wcześniej uznał, że warunki przetargu były tak sformułowane, że faworyzowały mniejszy samolot oferowany przez amerykańskiego Boeinga, który teraz - po rezygnacji rywali - może być niemal pewien wygranej.KE ostrzegła, że będzie bardzo uważnie śledzić rozwój sytuacji w sprawie przetargu. Także bezpośrednio zainteresowany rząd Francji zapowiedział, że zbada "wszelkie możliwe implikacje". Rzecznik francuskiego MSZ wyraził ubolewanie, że formułując stronniczo warunki przetargu armia USA pozbawiła się możliwości skorzystania z zalet samolotu Airbus A330 MRTT, który został wybrany m.in. przez siły zbrojne Francji, Wielkiej Brytanii, Australii czy Arabii Saudyjskiej.W bilansie handlowym dotyczącym zamówień zbrojeniowych UE-USA jest znacząca nadwyżka po stronie amerykańskiej: w 2008 roku USA wyeksportowały towary dla armii za 5 mld dolarów, zaś importowały tylko za 2,2 mld USD.Michał Kot (PAP)kot/ ap/
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony