Kapitan zmarł w kokpicie podczas lotu z Warszawy do Pragi
Kapitan samolotu ATR 42-500 czeskich linii lotniczych CSA zmarł 15 lutego w czasie lotu z Warszawy do Pragi (nr rejsu OK777). Pomimo trudnej sytuacji, na międzynarodowym lotnisku Ruzyne maszyną wylądował drugi pilot.
Jak poinformowała rzeczniczka CSA, Hana Hejskova, po lądowaniu, z powodu wcześniejszej niedyspozycji kapitana, na płytę lotniska wezwano pogotowie, jednak nie udało się go uratować. Podkreśliła również, iż podróżni nie byli w żadnej chwili narażeni na niebezpieczeństwo.
Według Hejskovej piloci CSA są przygotowani na podobne kryzysowe sytuacje. "Całej załodze lotu OK-777 należą się podziękowania za to, jak bardzo profesjonalnie i niezwykle poradzili sobie z tym wydarzeniem" - oznajmiła rzeczniczka czeskich linii. (PAP)
Źródło artykułu
Komentarze