Indie przeznaczą 9,6 mld dol. na uzbrojenie rodzimej produkcji
„Nasze uzależnienie od importu sprzętu wojskowego jest naszą główną słabością, którą należy skorygować” - powiedział dziennikowi „Hindustan Times” emerytowany gen. Vinod Bhatia, były szef operacji wojskowych indyjskiej armii.
Zdaniem gen. Bhatii przeznaczenie na zakup rodzimej broni 9,6 mld dol. stanowi przełom i przyczyni się do realizowania rządowej polityki „atmanirbharta”, oznaczającej dążenie do samowystarczalności i „Make in India”, promowania krajowej produkcji.
Największym wydatkiem w ramach tego planu będą lekkie myśliwce Mk-1A Tejas, produkowane przez państwowe zakłady Hindustan Aeronautics Ltd. (HAL) w Bengalurze. W lutym podpisano kontrakt na 83 samoloty o wartości ok. 6,5 mld dol., który ma zostać zrealizowany do 2030 r.
Indyjska armia zamierza kupić 118 czołgów Arjun Mk-1A wyposażonych w systemy obrony aktywnej do zwalczania kierowanych pocisków przeciwpancernych. Wraz z systemami obrony czołgi mają kosztować łącznie ok. 1,9 mld dol.
Źródła gazety mówią również o zakupie lekkich śmigłowców bojowych, pocisków rakietowych powietrze-powietrze Astra, samobieżnych wyrzutni rakietowych Pinaka i pocisków przeciwpancernych.
Według „Hindustan Times” władze ogłoszą w tym roku listę 101 typów broni, systemów obronnych i amunicji, które nie będą mogły być importowane. Wśród nich mają być m.in. samoloty treningowe oraz lekkie śmigłowce bojowe.
Lotnictwo indyjskie potrzebuje 106 samolotów treningowych, które dostarczy firma HAL. W tym roku Indie zakupią również 56 samolotów transportowych średniego zasięgu. Gazeta informuje, że kontrakt o wartość 2,5 mld dol. zrealizuje wspólnie firma Airbus Defence and Space oraz indyjska Tata Advance Systems Ltd.
Indyjski budżet obronny, bez uwzględniania pensji wojskowych w roku rozliczeniowym 2021-22, wyniesie 49,6 mld dol., z czego 18,5 mld dol. przeznaczono na zakup broni.
Zdaniem ministra obrony Rajnatha Singha, którego wpis w mediach społecznościowych cytuje agencja PTI, to największy wzrost wydatków na zakup broni od 15 lat.
Portal DefenseNews.com zauważa, że budżet obronny Indii wzrósł o 3 proc. mimo kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią Covid-19. Rząd nie zdecydował się na cięcia w armii ze względu na konflikt graniczny z Chinami w Himalajach. W szczycie konfliktu granicznego, latem 2020 roku, Indie w trybie awaryjnym wydały 2,8 mld dol. na zakup broni i amunicji.
Paweł Skawiński (PAP)
pas/ fit/ tebe/
Komentarze