IMGW przestał dostarczać prognozy pogody trzem lotniskom
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej od wtorku nie dostarcza prognoz pogody dla zarządzających lotniskami w podkrakowskich Balicach, gdańskim Rębiechowie i poznańskiej Ławicy - poinformował w komunikacie rzecznik prasowy IMGW Łukasz Legutko. Nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu lotniczego - zapewnił rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz.
Hlebowicz powiedział PAP, że rozmowy biznesowe i umowy handlowe pomiędzy IMGW a lotniskami nie wpłyną na bezpieczeństwo lotów. "Agencja ma umowę z IMGW i to od nas załogi samolotów otrzymują informacje pogodowe" - wyjaśnił. "Bezpieczeństwu ruchu lotniczego to na pewno nie zagrozi. Nie chcę się wypowiadać na temat rozmów handlowych miedzy IMGW a lotniskami" - powiedział rzecznik.
Instytut Meteorologii tłumaczy, że trzy z 11 polskich lotnisk komunikacyjnych nie podpisały do tej pory umowy z Instytutem i nie zapłaciły za informacje meteorologiczne dostarczane od początku roku, dlatego zaprzestano dostarczania im tych danych. Chodzi o informację lotniskową - m.in. o sile wiatru, kierunku, ciśnieniu, zachmurzeniu.
Prezes gdańskiego lotniska Rębiechowo Włodzimierz Machczyński powiedział PAP, że według jego oceny prawo zobowiązuje IMGW do przekazywania tych informacji lotniskom. "W polskim prawie nie ma obowiązku podpisania takiej umowy z Instytutem. Od dwóch lat Instytut próbuje nas do tego przymusić. Trudno zgodzić się na dodatkowe koszty, które w konsekwencji zostaną przeniesione na pasażerów" - powiedział PAP Machczyński.
Podkreślił, że prawo daje też IMGW wyłączność na dostarczanie tych informacji. "Na terenie naszego lotniska bez żadnych opłat - jak dotychczas - stoi radar meteorologiczny IMGW. Ten radar stoi, bo uznaliśmy, że to jest logiczne. W naszych pomieszczeniach jest placówka Instytutu, badająca pogodę na Rębiechowie. Teraz przeglądam te umowy i w związku ze stanowiskiem IMGW zastanowię się, co z nimi zrobić" - zaznaczył Machczyński.
P.o. zastępca dyrektora IMGW ds. służby prognoz meteorologicznych Rafał Bąkowski wyjaśnił PAP, że w ocenie Instytutu, nieodpłatne przekazywanie zarządzającym tych informacji pogodowych byłoby nieuprawnioną pomocą publiczną dla lotnisk, które prowadzą działalność gospodarczą. Dlatego domaga się podpisania umów, co zrobiły już pozostałe lotniska.
Wyjaśnił, że w każdym kraju UE jedna instytucja wyznaczana jest przez ministra infrastruktury do obsługi osłony meteorologicznej lotnictwa cywilnego. IMGW ma certyfikat i został wyznaczony na krajową służbę meteorologiczną. "Uzyskanie certyfikatu i dostarczanie tych danych wiąże się z kosztami. Te koszty są pokrywane z trzech źródeł - z opłat trasowych i terminalowych uiszczanych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, z opłat za lotnictwo niekontrolowane (płaci minister infrastruktury) oraz z opłat od zarządzających lotniskami.
"My nieodpłatnie takich informacji - zgodnie z polskim prawem - nie możemy przekazywać, bo byłaby to nieuprawniona pomoc publiczna" - tłumaczył Bąkowski. Nie chciał sprecyzować, o jakie kwoty chodzi. "Nie są to wysokie sumy" - zaznaczył zastępca dyrektora.Rzecznik poznańskiego portu lotniczego Ławica Hanna Surma poinformowała, że port ma do końca roku ważne uzgodnienie między regionalnym biurem prognoz meteorologicznych IMGW w Poznaniu, a służbą kontroli ruchu lotniczego w zakresie przekazywania informacji o warunkach meteorologicznych prognoz i lotniskowych ostrzeżeń meteorologicznych na lotnisku Poznań Ławica. "To uzgodnienie jest aktualne i obowiązuje do końca 2009 r. Natomiast od stycznia 2010 chcemy z IMGW w Warszawie podpisać kolejną umowę" - podała rzecznik.
Bąkowski potwierdził, że nadal trwają negocjacje z Poznaniem w sprawie umowy na 2010 r., jednak niezałatwiona jest sprawa płatności za 2009 i dlatego informacje nie będą przekazywane.
Rzecznik prasowy krakowskiego portu Justyna Zajączkowska napisała w oświadczeniu, że informacje o zaległościach finansowych krakowskiego lotniska nie są zgodne z prawdą, ponieważ w 2009 roku Balice i IMGW nie są związane żadną umową. W ocenie rzecznik informacja IMGW to próba zmanipulowania opinii publicznej i mediów dla wywarcia nacisku na zarządzającego portem, zmiany warunków współpracy i uzyskania dodatkowych opłat.
Zdaniem rzecznik, pisanie w komunikacie prasowym IMGW, że "lotniska pozostają bez informacji o pogodzie i zagrożone jest bezpieczeństwo pasażerów", jest "skandaliczne i kłamliwe". "W związku z tym rozważamy podjęcie stosownych kroków prawnych przeciwko IMGW w związku z dystrybuowaniem nieprawdziwych i szkalujących dobre imię portu informacji" - podała rzecznik krakowskiego lotniska.
Zajączkowska wyjaśniła, że w 2009 roku zgodnie z decyzją Urzędu Lotnictwa Cywilnego komunikaty meteorologiczne otrzymywała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, od której otrzymywały ją podmioty operujące na lotnisku. Stąd Balice na bieżąco otrzymywały informacje o sytuacji pogodowej. Otrzymują je również załogi samolotów, które lądują i startują w Krakowie. "Nie ma absolutnie żadnego zagrożenia dla pasażerów ani statków powietrznych operujących w krakowskim porcie" - zapewniła. (PAP)ago/ je/ gma/
Komentarze