Przejdź do treści
Źródło artykułu

Hydroplany na Mazurach

Wodowania i starty hydroplanów z tafli jeziora Niegocin, akrobacje indywidualne i zespołowe oraz przeloty replik zabytkowych samolotów. To wszystko można zobaczyć w pierwszy weekend sierpnia w Giżycku podczas imprezy lotniczej Mazury AirShow.

Według organizatorów są to jedyne w Europie tak duże pokazy lotnicze, które odbywają się nad powierzchnią jeziora. Atrakcją są różnego rodzaju hydroplany startujące i lądujące na wodzie. Są to samoloty na pływakach zamiast kół, latające łodzie stykające się z wodą spodem kadłuba oraz samoloty-amfibie wyposażone w składane podwozia lądowe.

"Po wylądowaniu na Niegocinie będą dryfowały przy plaży miejskiej. Piloci mają taki zwyczaj, że wychodzą z kabin, siadają na pływaki albo kąpią się i machają do publiczności" - powiedziała Magdalena Sarapuk z Aeroklubu Krainy Jezior, który organizuje mazurską imprezę.

Po raz pierwszy do Giżycka przyleci ultralekki wodnosamolot SeaMax, którego konstrukcja pozwala na lądowanie na bardzo małych przestrzeniach, np. na rzece czy obok jachtu na jeziorze. Będą też wodnosamoloty Savannah i Cessna 185 oraz amerykański samolot na pływakach Piper PA-18 Super Cub.

Wstęp na rozpoczynające się w sobotę dwudniowe pokazy jest bezpłatny. Co roku przyjeżdża na nie kilkadziesiąt tys. turystów, ale organizatorzy zapewniają, że miejsc wystarczy. Naturalnym amfiteatrem są brzegi jeziora. Widzowie mogą też śledzić widowisko z jachtów i rowerów wodnych, portu, plaży i molo oraz górującego nad miastem wzgórza św. Brunona. Pokazy - jak co roku - komentował będzie Tadeusz Sznuk, a jego głos będzie transmitowany przez radio na częstotliwości 90,1 MHz.

Pokazom towarzyszą dni otwarte lotniska w pobliskim Wilamowie k. Kętrzyna, gdzie można obejrzeć z bliska większość samolotów uczestniczących w mazurskiej imprezie i zrobić pamiątkowe zdjęcia z pilotami. W tym roku po raz pierwszy turyści będą mieli możliwość wykupienia lotu wodnosamolotem z lądowaniem na jeziorze.

Nad Giżyckiem będzie można obejrzeć przelot pary samolotów myśliwsko-bombowych Su-22 z 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, które mają opinię najgłośniejszych odrzutowców na wyposażeniu naszej armii. Pojawi się również największy polski samolot transportowy Lockheed C-130 Herkules, który może zabrać na pokład ponad 30 ton ładunku i 92 pasażerów.x

W programie lotniczego festynu są oczywiście pokazy podniebnej akrobatyki w wykonaniu zespołów i indywidualnych pilotów z wielu krajów. Podniebne figury zaprezentują m.in członkowie francuskiej grupy Patrouille Reva na trzech samolotach Acroez, które przypominają kształtem... kaczki.

Wśród historycznych maszyn pojawi się latająca replika dwupłatowca Nieuport 11 oraz kopie samolotów z okresu I i II wojny światowej, będących na wyposażeniu czeskiej grupy Pterodactyl Flight.

Poza samolotami można będzie oglądać śmigłowce, niewielkie wiatrakowce i popisy motolotniarzy. Będą też skoki spadochronowe nad lotniskiem Wilamowie w wykonaniu grupy Sky Magic, która specjalizuje się w tzw. kanpach, czyli lataniu i akrobacji na otwartych czaszach spadochronów.

Lotnisko Aeroklubu Krainy Jezior ma niezwykłą historię - zostało zbudowane w 1940 r. na potrzeby pobliskiej kwatery Adolfa Hitlera "Wilczy Szaniec". W 1944 r. na tym lotnisku stacjonowało 40 samolotów, z których korzystało również dowództwo wojsk lądowych Wehrmachtu zlokalizowane w Mamerkach nad jeziorem Mamry. W 1945 r. wykorzystywali je Rosjanie, a w PRL startowały z niego m.in. samoloty opryskujące uprawy w PGR-ach. Od 1998 r. lotnisko jest własnością prywatną.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony