Gdańsk: ponad 12 mln zł mają kosztować rękawy pasażerskie na lotnisku
Jak poinformował rzecznik prasowy portu, Michał Dargacz, zarząd Portu Lotniczego podpisał umowę z hiszpańską firmą Emte Sistemas Sau na zaprojektowanie, dostawę, montaż i uruchomienie lotniczych rękawów pasażerskich wraz z automatycznymi systemami dokowania. Firma wyłoniona została w drodze przetargu spośród czterech oferentów.
Rękawy to pomosty prowadzące z terminala bezpośrednio do samolotów, dzięki którym pasażerowie nie będą już musieli przechodzić po płycie lotniska ani podjeżdżać autobusami do wejścia na pokład samolotu.
Podano, że trzy pierwsze rękawy zainstalowane zostaną w ciągu około 8 miesięcy od daty podpisania umowy, czyli w lutym przyszłego roku. Kolejne dwa rękawy instalowane będą w dobudowanej części nowego Terminala T2. Terminal ma być rozbudowany o ok. 30 procent. Prace mają się rozpocząć jesienią tego roku a zakończyć w lecie 2015 roku.
Podano, że rękawy, z których korzystać będzie m.in. większość pasażerów przylatujących, będą samojezdne, dostosowane do większości samolotów operujących z Gdańska. Nowością na polskim rynku ma być ich dostosowanie do takich samolotów jak Bombardier Dash Q400, czy do odrzutowców regionalnych rodziny CRJ.
Z rękawów będzie można korzystać w każdych warunkach pogodowych, nawet przy wietrze dochodzącym do 100 km/h.
W 2012 roku Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy obsłużył 2 mln 906 tys. pasażerów, o 18 proc. więcej niż w roku 2011 roku. Pod względem liczby pasażerów w ub.r. gdańskie lotnisko zajęło trzecie miejsce w kraju, po Warszawie i Krakowie.
Na lata 2014-2015 planowane jest wykonanie na pasie startowym specjalistycznego oświetlenia, które pozwoli na obsługę samolotów podczas mgły. W skali roku liczba odwołanych lotów z powodów trudnych warunków pogodowych wynosi na gdańskim lotnisku 0,5 procenta. (PAP)
bls/ mki/ dym/
Komentarze