Data publikacji:
01.03.2010 20:04
Źródło artykułu
Erichsen: Polska powinna skorzystać na nowym lotnisku w Berlinie
01.03. Berlin (PAP) - Regiony zachodniej Polski i położone tam porty lotnicze mogą odnieść korzyści z nowego, budowanego lotniska w Berlinie - uważa rzecznik spółki Berlińskie Porty Lotnicze Leif Erichsen. Nowy, międzynarodowy port lotniczy ma zostać otwarty w 2011 roku.W Berlinie trwa budowa międzynarodowego lotniska. Port lotniczy BBI (Berlin Brandenburg International), położony kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską, rozpocznie swoją działalność w październiku 2011 roku. Koszt budowy szacowany jest na ok. 2,4 mld euro; całość inwestycji wyniesie ponad 3,2 mld euro. Nowy port będzie przystosowany do obsługi 27 mln pasażerów rocznie. Docelowo z jego usług będzie mogło korzystać 45 mln pasażerów, a port będzie przystosowany do obsługi 360 tys. operacji lotniczych w ciągu roku. W nocy z 29 na 30 października 2011 roku zamknięte zostaną lotniska Schonefeld i Tegel, a otwarte zostanie BBI. Bezpośrednio przed uruchomieniem nowego lotniska przez ok. 2 miesiące trwać będą testy funkcjonowania obiektu z udziałem ok. 6-8 tys. statystów."Wykonujemy fasady budynków; latem rozpoczną się prace wykończeniowe. Jak tylko pogoda na to pozwoli, będą kontynuowane prace związane z betonowaniem płyty lotniska" - powiedział PAP rzecznik.Jak przyznał, pasażerowie z Polski stanowią obecnie ważny segment podróżnych obsługiwanych przez berlińskie lotniska i liczy na to, że będzie tak również po starcie BBI. Stwierdził, że jego zdaniem regiony zachodniej Polski i porty lotnicze tam położone mogą odnieść korzyści z lotniska w Berlinie."Nie chodzi o taką sytuację, że lotnisko w Berlinie powstaje w opozycji do polskich lotnisk. Chcemy zgrać nasz wspólny rozwój. Dwa tygodnie temu gościliśmy radę nadzorczą portu lotniczego w Poznaniu, rozmawiamy jako partnerzy. Wyjaśniamy, co robimy i w którym kierunku chcemy się rozwijać" - powiedział Erichsen.Zdaniem rzecznika, polscy inwestorzy mogą być zainteresowani parkiem przemysłowo-handlowym BBI Business Park Berlin. Do tej pory sprzedano ok. 1/3 powierzchni położonego w bezpośrednim sąsiedztwie BBI terenu o wielkości prawie 110 ha. Jak zaznaczył, jest to największy w Berlinie teren do inwestycyjnego wykorzystania."Ten park będzie bezpośrednio połączony z terenem lotniska, bardzo korzystne jest też połączenie z Berlinem. Pracujemy obecnie nad przygotowaniem koncepcji, jakich inwestorów najchętniej byśmy widzieli na naszym terenie. Jest rzeczą naturalną, że inwestorzy z Polski, jako kraju sąsiedniego, będą tu odgrywali istotną rolę" - powiedział.Dodał, że ruszyły pierwsze europejskie przetargi na budowę obiektów i zagospodarowanie położonego naprzeciw terminalu BBI Airport City. Mają się tam pojawić biurowce, obiekty gastronomiczne, handlowe i parkingi."Były już na świecie wielkie przeprowadzki lotnisk, ale po raz pierwszy zdarza się, że dwa lotniska przeprowadzają się w jedno miejsce. To będzie ogromna operacja - w ciągu jednej nocy będziemy chcieli przenieść cały potrzebny sprzęt techniczny: wózki do przewozu bagażu, autokary lotniskowe i pojazdy specjalistyczne. Wszystko będzie się odbywało bez przerwy w ruchu lotniczym" - powiedział Erichsen.Port zlokalizowany będzie na 1470 hektarach, co równa się powierzchni 2 tys. boisk piłkarskich. W ciągu godziny BBI będzie w stanie obsłużyć do 6,5 tys. osób. Lotnisko będzie miało dwa pasy startowe i będzie przystosowane do obsługi największych maszyn, łącznie z Airbusem A380.W 2009 roku oba funkcjonujące obecnie berlińskie lotniska: Tegel i Schonefeld odprawiły prawie 21 mln pasażerów. Berlińskie lotniska odnotowały 2-proc. spadek liczby pasażerów w porównaniu z rokiem poprzednim, ale miały ok. 10-proc. wzrost obrotów, który wyniósł ok. 280 mln euro.Znaczny procent obsłużonych pasażerów stanowili podróżni z Polski - głównie z województw zachodniej części kraju. Według szacunków, przynajmniej 10 proc. pasażerów obsługiwanych na lotnisku Schonefeld stanowili Polacy. (PAP)rpo/ pad/ jra/
Źródło artykułu
Komentarze