Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dwie osoby zginęły w wypadku awionetki na Dolnym Śląsku

11.09. Wrocław (PAP) - Dwie osoby zginęły w wypadku awionetki, która w piątek spadła na zalesione tereny w okolicach Kamiennej Góry (Dolnośląskie). Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, samolot po upadku zawisł na drzewach, aby do niego dotrzeć, straż pożarna musiała wyciąć niektóre drzewa i krzewy.Prokuratura z Kamiennej Góry wszczęła śledztwo ws. wypadku, zaś Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zbada m.in. maszynę.Violetta Niziołek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, w rozmowie z PAP wyjaśniła, że prokuratura rejonowa z Kamiennej Góry natychmiast podjęła działania, ale "sprawa jest jeszcze zbyt świeża, aby można było mówić o jakichś szczegółach czy przypuszczeniach".Okoliczni mieszkańcy opowiadali, że awionetka z niewiadomych przyczyn najpierw zaczepiła o pagórek, aby ostatecznie spaść na drzewa. Prawdopodobniej leciała z Mielca. "Jako pierwszą wydobyto kobietę, która jeszcze żyła. Zdołała powiedzieć jedynie, że w samolocie jest jeszcze tylko jedna osoba" - relacjonował mężczyzna, mieszkaniec pobliskich Pastewnik.Na miejsce wypadku, do którego doszło ok. godz. 13.30, został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak powiedziała PAP rzeczniczka LPR Justyna Wojteczek, ostatecznie śmigłowiec zawrócił do bazy. (PAP)
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony