Media: w ciągu pięciu lat na Bliskim Wschodzie zabraknie ponad 10 tys. pilotów
Szybko rozwijającym się liniom lotniczym państw Bliskiego Wschodu do 2030 roku zabraknie ponad 10,3 tys. pilotów - przekazał we wtorek portal dziennika „Gulf News”, powołując się na oceny analityków.
Gazeta oceniła, że w ciągu najbliższej dekady Bliski Wschód stanie się jedynym regionem świata, w którym popyt na pilotów będzie nadal znacząco przewyższał podaż.
Państwa Zatoki Perskiej składają rekordowe zamówienia na nowe samoloty, rozbudowują nowe huby przesiadkowe, rozszerzają siatki połączeń długodystansowych wprowadzają na rynek nowe linie - i konkurują o nowy wykwalifikowany personel.
Przewoźnicy w regionie od dawna pozyskują personel głównie z zagranicy i oczekuje się, że ten trend się utrzyma - podkreślił „Gulf News”, zapowiadając, że linie lotnicze w Zatoce Perskiej prawdopodobnie nadal będą oferować pilotom szczodre pensje niepodlegające opodatkowaniu. Będą również musiały dostosować ofertę do oczekiwań młodszych pilotów, którzy, zdaniem dziennika, przywiązują większą wagę niż ich starsi koledzy do jakości życia, a mniejszą do szybkiego awansu.
Emirates, jedna z flagowych linii lotniczych Zatoki Perskiej, informowała latem o chęci zatrudnienia kilkunastu tysięcy osób w personelu naziemnym i pokładowym.(PAP)
os/ akl/