Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kosmiczny teleskop Einstein Probe przesłał pierwsze zdjęcia

Zbudowany przy współpracy z Europą chiński satelita Einstein Probe dostarczył pierwsze, testowe zdjęcia. Nowa technologia pozwala na sprawne badanie supernowych, okolic czarnych dziur i innych najbardziej energetycznych zjawisk w kosmosie.

Po serii działań przygotowawczych satelita Einstein Probe przesłał pierwsze obrazy, kierując swoje instrumenty w stronę dobrze znanych obiektów.

Einstein Probe to wyniesiony w styczniu orbitalny teleskop zbudowany przez Chińską Akademię Nauk przy współpracy z ESA i europejskimi ośrodkami badawczymi.

Jak donosi Europejska Agencja Kosmiczna, nadesłane fotografie wskazują na doskonałe działanie pokładowych instrumentów. Jeden z nich - Wide-field X-ray Telescope (WXT) obejmuje jednocześnie aż jedną jedenastą całej sfery niebieskiej.

Follow-up X-ray Telescope (FXT) pozwala natomiast na dokładniejsze badanie wybranych, mniejszych części nieba i poszczególnych zjawisk. Dzięki temu będzie można sprawnie analizować najbardziej energetyczne zjawiska w kosmosie, takie jak wybuchy supernowych czy materię pochłanianą przez czarne dziury.

"Jestem zachwycona, widząc wyniki pierwszych obserwacji prowadzonych przez Einstein Probe. Pokazują one możliwości misji pod względem obserwacji szerokich połaci nieba w zakresie promieniowania X i szybkiej detekcji jego nowych źródeł" – powiedziała dyrektor ds. nauki w ESA, prof. Carole Mundel. - "Te pierwsze dane dają nam niezwykły wgląd w wysokoenergetyczną część wszechświata, która niedługo znajdzie się w zasięgu społeczności naukowej. Gratulacje dla zespołów badawczych i inżynierów CAS, MPE, CNES oraz ESA za wykonanie tego przełomowego kroku".

Jedną z głównych zalet satelity jest nowa technologia, nazwana "okiem homara", dzięki której uzyskano wyjątkowo szerokie pole widzenia.

Jak dotąd satelita przyjrzał się np. pozostałości supernowej, eliptycznej galaktyce, gromadzie galaktyk i mgławicy. W nadchodzących miesiącach będzie przechodził przez dalsze procesy kalibracyjne. W czerwcu rozpocznie rutynową pracę.

Jego misja przewidziana jest na trzy lata.

Możliwości satelity, jak podkreślają eksperci, doskonale uzupełniają się z tym, co oferują inne orbitalne obserwatoria rentgenowskie – europejski XMM-Newton (X-ray Multi-Mirror Mission) i japoński XRISM (X-Ray Imaging and Spectroscopy Mission).

Zbierane dzięki niemu obserwacje zostaną jednocześnie wykorzystane w przygotowaniu europejskiej misji NewAthena, w ramach której powstanie największe obserwatorium rentgenowskie. (PAP)

Autor: Marek Matacz

mat/ zan/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony