Smoleńsk 2010 – znaleźć prawdę
Powstała strona internetowa, na której gromadzone są wszelkie dostępne materiały na temat katastrofy prezydenckiego Tu-154M, jaka miała miejsce 10 kwietnia, na lotnisku w Smoleńsku, w zachodniej Rosji. Witryna www.smolensk-2010.pl udostępnia filmy i relacje wideo, symulacje ostatnich chwil lotu, artykuły prasowe z kraju i zagranicy, hipotezy na temat przyczyn zdarzenia, listy od czytelników, a także wiele innych kategorii.
Celem założycieli strony jest zebranie kompendium wiedzy na temat wypadku, a także zachęta do dyskusji i poszukiwania jego możliwych przyczyn. Dzięki witrynie możemy wrócić do momentu katastrofy oglądając „pierwsze relacje”, śledzić rozwój sytuacji i napływ coraz to nowych tragicznych informacji w zakładce „minuta po minucie”. Są przedstawione wszelkiego rodzaju dyskusje, które miały miejsce w polskich, a także rosyjskich mediach.
Zamieszczona jest cała kolekcja filmów zapożyczonych z portalu Youtube – m.in. nakręconych chwilę po katastrofie, rekonstruujących przebieg zdarzenia (ze źródeł rosyjskich), ukazujących reakcję polskich mediów, przejazd konduktu żałobnego ulicami Warszawy oraz spór o pochówek pary prezydenckiej na Wawelu. Są także rozważania na temat korespondencji radiowej załogi z wieżą, rozmowa z kontrolerem, który tego dnia miał dyżur na wieży lotniska w Smoleńsku oraz satelitarne zdjęcia katastrofy Tupolewa. Strona przybliża zasadę działania systemu ostrzegania przed przeszkodami TAWS, którego niewłaściwe działanie jak głoszą niektóre hipotezy mogło być jedną z przyczyn zderzenia samolotu z ziemią.
Znajdziecie na tej witrynie również kilkaset artykułów przedrukowanych ze wszystkich polskich źródeł prasowych, na tematy bezpośrednio i pośrednio związane z katastrofą. Wątpliwości dotyczące prowadzonego śledztwa podsycane są przez dyskusje internautów na forach tematycznych. Poza materiałami prasowymi opublikowano też listy otwarte do Premiera Donalda Tuska, napisane przez generała Sławomira Petelickiego oraz Przewodniczącego Rady Polskiej Fundacji Katyńskiej Jacka Trznadla.
Komentarze