Blog Tomka Padykuły
"Lot przebiegał normalnie. W Kielcach wiatr prostopadle do pasa z za górek, co powodowało dodatkową turbulencję, a wiało mocno i porywiście. Po lądowaniu zakołowaliśmy na stojankę. Posiedzieliśmy w Masłowskiej bazie ZUA koło 20 minut, wypiliśmy kawę i lecimy dalej."
Więcej na Blogu Tomasza Padykuły pod adresem: http://latajniskoipowoli.blog.pl
Tomasz Padykuła pisze o sobie w swoim blogu:
Jestem lotnikiem - zawsze chciałem nim być. Staram się realizować swoje marzenia. Początkowo modelarstwo, komputerowe symulatory, literatura i dalej po kolei. Dążę do uzyskania licencji pilota liniowego z szeregiem uprawnień wpisanych do licencji.
Obecnie studiuję na PWSZ w Chełmie, na kierunku mechanika i budowa maszyn, specjalności nawigacja lotnicza i lądowa, specjalizacji zawodowy pilotaż samolotowy.
Komentarze