Wielkie inwestycje w Porcie
Po miesiącach ostrej krytyki moich pomysłów i planów na bydgoskim lotnisku nastąpił przełom.
Tomasz Prezes uznał wreszcie, że moje plany inwestycyjne miały sens i zaczął z nich skrupulatnie korzystać. Doskonałym przykładem może być budowa portierni…
Szkoda, że tak późno…, ale do rzeczy.
Wreszcie na lotnisku powstaje prywatny hangar, prywatnej firmy.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że umowa ze wspomnianą firmą podpisana została przeze mnie jeszcze w 2009 roku.
(...)
Czytaj całość wpisu na blogu Krzysztofa Wojtkowiaka
Źródło artykułu
Komentarze