Kolejny udany przypadek użycia spadochronowego systemu ratunkowego
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) poinformowała, iż w Cirrusie SR20, którego pilot musiał użyć spadochronowego systemu ratunkowego ok. 5 km od progu pasa w Danbury w stanie Connecticut, skończyło sie paliwo. Do zdarzenia doszło podczas lotu szkolnego 22 stycznia br.
Rada we wstępnym raporcie na temat incydentu (który był szeroko komentowany w wielu mediach) podkreślała, iz żadna z trzech przebywających na pokładzie osób (instruktor, pilot i pasażer) nie odniosła obrażeń. Samolot podchodził już do lądowania na lotnisku Danbury, gdy pilot zgłosił do kontroli ruchu lotniczego, iż skończyło im się paliwo. Podczas oględzin powypadkowych członkowie ekipy dochodzeniowej spuścili ze zbiorników niewiele ponad 0,5 litra paliwa.
Zgodnie z raportem, samolot wykonał lot do Mystic, gdzie wylądował, a następnie ruszył w droge powrotną, podczas której doszło do zatrzymania pracy silnika. Odległość w obie strony liczona po linii prostej wynosi niecałe 280 km. Po powiadomieniu służb ATC, pilot uruchomił balistyczny system ratunkowy i SR20 lądował przymusowo w dzielnicy mieszkalnej zahaczając o drzewa i tym samym niszcząc usterzenie ogonowe. Awionika Cirrusa posiadała moduł danych i kartę pamięci, które zostały wysłane do laboratorium NTSB w celu przeprowadzenia szczegółowych analiz.
Czytaj również:
Spadochronowe systemy ratunkowe
Komentarze