Przejdź do treści
Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Źródło artykułu

Laser przeszkodą na drodze do ratowania życia – rozmowa z pilotem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

Jest godzina 23:30 ze szpitalnego lądowiska startuje śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chwilę po starcie pilot zostaje oślepiony laserem. Na szczęście to lot szkoleniowy, nie ratunkowy ale zagrożenie bezpieczeństwa lotu jest realne. O tym czym grozi oślepienie laserem pilota opowiada  Pan Łukasz Chalupka, pilot i kierownik warszawskiego oddziału Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wiem, że doświadczył Pan lotu, podczas którego załoga została oślepiona laserem. Proszę opisać w jakich okolicznościach doszło do incydentu?

Do zdarzenia doszło zaraz po starcie z lądowiska szpitalnego około godziny 23:30. Lot był wykonywany w ramach szkolenia ukierunkowanego na loty liniowe (LOFT). Na pokładzie znajdowały się trzy osoby: pilot szkolony, pilot nadzorujący (instruktor) oraz pilot obserwator.

Jak zareagował pilot?

W pierwszym momencie doszło do zaskoczenia: co się dzieje?!! I do mocnego rozświetlenia w kabinie. Wiązka lasera wpadała przez boczną szybę, co powodowało odbijanie się światła od ekranów. Pilot w takiej sytuacji nie jest w stanie w pełni odczytywać parametrów lotu. Pilot skierował swój wzrok tak aby nie być narażanym na działanie lasera i szybko wykonał manewr powodujący „ucieczkę” ze strefy zagrożenia. Następnie została przekazana informacją drogą radiową do Służb Ruchu Lotniczego o zaistniałej sytuacji z podaniem lokalizacji miejsca zdarzenia.

Jak incydent wpłynął na działania operacyjne w danej fazie lotu?

Incydent odwrócił uwagę załogi od wykonywanego zadania i zmienił częściowo wcześniej zaplanowaną trasę lotu – taka sytuacja powoduje dodatkowe zagrożenie.

Czy według Pana tego typu zdarzenia mogą mieć realny i bezpośredni wpływ na zagrożenie bezpieczeństwa?

Zdecydowanie tak. Po pierwsze dochodzi do tzw. efektu zaskoczenia. Laser, który został użyty w tej sytuacji był dużym urządzeniem, generującym mocną wiązkę światła. Wysoce prawdopodobne było trafienie prosto w oczy pilota, co spowodowałoby jego chwilowe oślepienie lub nawet uszkodzenie wzroku. W każdej fazie lotu powoduje to zagrożenie, natomiast w trakcie startu lub lądowania ryzyko jest jeszcze większe.

Czy Pana zdaniem kampania społeczna o charakterze informacyjno-edukacyjnym to dobry pomysł na uświadomienie zagrożeń wynikających z niewłaściwego użytkowania lasera?

Oczywiście. Zawsze warto uświadamiać społeczeństwo. Często ludzie nie zdają sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje nieprzemyślanego działania. Uważam, że w sklepach sprzedających lasery powinna być dołączana informacja/ostrzeżenie jak należy używać lasera, czego nie wolno robić, jakie są konsekwencje celowania w samoloty czy śmigłowce.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony