W. Brytania: lotniskowiec HMS Prince of Wales i jego myśliwce pod komendą NATO
Lotniskowiec Królewskiej Marynarki Wojennej (Royal Navy) HMS Prince of Wales i jego myśliwce F-35 zostały oddane pod komendę NATO – podało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony. Resort podkreślił, że dzięki temu „wzmocnione zostaną europejskie więzi bezpieczeństwa”.
Jak wynika z oświadczenia ministerstwa, „po raz pierwszy NATO będzie miało pod swoim dowództwem grupę uderzeniową lotniskowca, wyposażoną w najnowocześniejsze myśliwce F-35 piątej generacji”.
Informacja została przekazana w momencie, gdy brytyjski minister obrony John Healey i ministra spraw zagranicznych Yvette Cooper goszczą w poniedziałek swoich włoskich odpowiedników na pokładzie HMS Prince of Wales, który cumuje u wybrzeży Neapolu.
Healey stwierdził, że Wielka Brytania „podejmuje działania na rzecz bezpieczeństwa europejskiego i realizuje plan, stawiający NATO na pierwszym miejscu”. Dodał, że nowy status grupy uderzeniowej lotniskowców nadszedł w czasie, gdy „znajdujemy się w nowej erze zagrożeń, która wymaga nowej ery obronności”.
Ministerstwo podało, że brytyjskie myśliwce F-35 uczestniczyły w manewrach NATO Falcon Strike, współpracując z włoskimi maszynami. Samoloty RAF-u wykonały w 2025 r. ponad 1 tys. lotów bojowych.
Zapowiedziano, że Carrier Strike Group czyli największa międzynarodowa grupa uderzeniowa lotniskowca, jaką Wielka Brytania kiedykolwiek utworzyła, będzie współpracować z sojusznikami w ramach ćwiczeń NATO Neptune Strike.
HMS Prince of Wales wszedł do służby w Królewskiej Marynarce Wojennej w 2019 roku. Przenosi 36 myśliwców F-35B, przystosowanych do krótkiego startu i pionowego lądowania, a także cztery śmigłowce wielozadaniowe Merlin. HMS Prince of Wales wraz z bliźniaczym HMS Queen Elizabeth - z pokładami o szerokości 70 m i długości 280 m - są jednymi z największych okrętów kiedykolwiek zbudowanych dla Royal Navy. Załoga lotniskowca liczy minimum 700 osób, a z myśliwcami i śmigłowcami na pokładzie - 1600 osób.
Z Londynu Marta Zabłocka