Uznański-Wiśniewski: wierzę, że w Polsce będziemy budować światową technologię kosmiczną
Polski austronauta dr inż. Sławosz Uznański-Wiśniewski jest przekonany, że w Polsce będzie budowana światowa technologia kosmiczna. W czwartek w Gdańsku powiedział, że utworzenie ośrodka ESA w naszym kraju mogłoby się do tego przyczynić.
W czwartek Uznański-Wiśniewski odwiedził Politechnikę Gdańską, gdzie spotkał się ze studentami, doktorantami oraz dziećmi i młodzieżą, aby opowiedzieć m.in. o swojej drodze do Europejskiej Agencji Kosmicznej, pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, badaniach prowadzonych w warunkach mikrograwitacji oraz o przyszłości i potencjale polskich technologii kosmicznych.
Wizyta na gdańskiej uczelni to kolejny przystanek na trasie ogólnopolskiej akcji „IGNIS – Polska sięga gwiazd”.
Podczas konferencji prasowej astronauta przyznał, że lubi spotkania ze studentami, i że są one dla niego źródłem energii, a przekazywanie wiedzy traktuje jako przywilej.
- Wierzę, że w Polsce będziemy budować światową technologię kosmiczną - dodał.
Uznański-Wiśniewski nawiązał też do planów utworzenia ośrodka ESA w Polsce. - Mam nadzieję, że uda się taki ośrodek otworzyć. To byłaby pierwsza międzynarodowa organizacja technologiczna na terenie Rzeczypospolitej Polskiej - zaznaczył.
Dodał, że inwestycja mogłaby przyciągnąć najlepszych specjalistów z kraju i z zagranicy. - Dzięki temu Polska mogłaby stać się liderem regionu Europy Środkowo-Wschodniej, która dzisiaj prężnie się rozwija - podkreślił.
Według niego taki ośrodek mógłby w przyszłości zatrudniać setki, a nawet tysiące inżynierów, oraz stać się centrum współpracy uczelni, biznesu i sektora kosmicznego.
Zwrócił uwagę, że polskie uczelnie notują wyraźnie rosnące zainteresowanie studiami związanymi z kosmosem. - W tegorocznym naborze na kierunki kosmiczne i satelitarne przyjęto około 2400–2500 studentów. Także podaż kompetencji na rynku pracy będzie znacząca. Teraz musimy nauczyć się wykorzystywać te kompetencje po to, żeby budować nasze rozwiązania – powiedział.
Uznański-Wiśniewski został zapytany o projekty przygotowywane przez studenckie koła naukowe, z którymi zapoznał się przed spotkaniem z dziennikarzami. Jak przyznał, prace młodych konstruktorów zawsze robią na nim duże wrażenie.
- Zawsze jestem zafascynowany, jak przechodzę przez koła naukowe. Zawsze staram się dotknąć jakiegoś hardware’u, który tam jest budowany – powiedział.
W Gdańsku obejrzał m.in. rakietę konstruowaną przez studentów oraz łaziki, a także autonomiczne systemy dronowe i satelitarne.
Astronauta zwrócił uwagę także na prace zespołów budujących bolidy i podkreślił, że takie projekty powstają przy wysiłku wielu osób.
- Po to, żeby zbudować np. taki bolid, potrzebna jest współpraca inżynierów z wielu dziedzin: aerodynamiki, mechaniki, elektroniki, systemów sterowania, materiałów - powiedział.
Zaznaczył też, że działalność kół naukowych to nie tylko wyzwania technologiczne. - Są również wyzwania komunikacyjne, formalno-prawne, finansowe, poszukiwania sponsorów. Tak naprawdę takie koło naukowe jest prężnie działającym przedsiębiorstwem – powiedział. Dodał, że zdobywane przez studentów doświadczenia mogą się przełożyć na ich przyszłe kariery w sektorze zaawansowanych technologii.
- Mam nadzieję, że nasza gospodarka przejdzie w gospodarkę opartą o wiedzę i technologię. Jestem przekonany, że to jest jedyny możliwy kierunek rozwojowy, żeby utrzymać nasz rozwój i przeskoczyć kilka innych krajów gospodarczych w przyszłości- zaznaczył.
Trasa „IGNIS – Polska sięga gwiazd” ruszyła 15 października i potrwa do 19 grudnia. W tym czasie astronauta odwiedza uczelnie techniczne i medyczne w kilkunastu miastach. Organizatorami trasy są Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) – we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną. (PAP)
anm/ zan/