RAAF odkrywa technologię usuwania farby z samolotów, która może zaoszczędzić czas i życie
Królewskie Australijskie Siły Powietrzne (RAAF) odkryły nową technologię usuwania farby z samolotów, która może nie tylko zaoszczędzić czas, ale także życie. Sekcja Wsparcia Historii i Dziedzictwa RAAF pomyślnie przetestowała technologię laserową, która może zrewolucjonizować usuwanie niebezpiecznej farby ze sprzętu RAAF wymagającego konserwacji lub renowacji.
W maju 2025 r. sekcja, kierowana przez wojskowego odpowiedzialnego za renowacje, Paula Wendta, zbadała i nadzorowała próbę laserowego odnawiania powierzchni w celu usunięcia farby i korozji z 74-letniego samolotu Winjeel.
Wendt wyjaśnił, że proces ten skrócił to, co w przypadku pełnego sprzętu ochrony osobistej wymagałoby miesięcy pracochłonnego szlifowania i polerowania, do przyjaznej dla środowiska procedury, która zajmuje zaledwie kilka dni.
Według Wendta laser usunął tylko farbę, brud i korozję bez szorowania metalu, co oznacza, że ujawnił długo ukrywane numery seryjne i oryginalne części oraz przywrócił goły metal do stanu fabrycznego.
„Normalnie zatrudnialibyśmy 10 osób na kilka miesięcy, aby szlifowały wokół nitów celem usunięcia farby” – powiedział Wendt.
Dodał, że zwykły proces usuwania farby był „trudną i powtarzalną pracą” dla wolontariuszy. Ponadto, ponieważ farba zawiera rakotwórcze substancje chemiczne, które utrudniają pracę, proces ten może być niebezpieczny, a także czasochłonny.
Badanie Narodowego Instytutu Zdrowia przeprowadzone w październiku 2020 r. wykazało, że mężczyźni, którzy pracowali jako malarze lub szlifierze i byli narażeni na działanie czynników chorobotwórczych i chemikaliów, mieli zwiększone ryzyko zachorowania na raka płuc.
„Laser zrobił to w ciągu kilku dni, a ponieważ używa filtra HEPA, który całkowicie usuwa cały niebezpieczny pył, czas czyszczenia został skrócony do zera” – powiedział Wendt.
„Użycie resurfacera laserowego zamieniło to, co miałoby być pracą trwającą ponad tydzień, zakłócającą harmonogramy lotów, w dwugodzinną pracę, która zmniejszyła zagrożenie bezpieczeństwa do zera” – zauważył.
Próba okazała się tak udana, że Curtiss-Wright Arresting Systems i Babcock, australijski partner przemysłu obronnego zarządzający systemami aresztującymi, będą teraz stosować ten proces na siedmiu kolejnych bazach lotniczych w Australii.



Komentarze