Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kontrowersje z ADS-B? Zamieszanie wokół opłat za lądowanie na Florydzie

Kilka lotnisk na Florydzie proponuje nowy system opłat za lądowanie, wykorzystując ADS-B do automatycznego wystawiania faktur operatorom. AOPA, wraz z innymi grupami branżowymi, protestuje, ale nie z powodu perspektywy większych rachunków, ale ze względu na wykorzystanie danych ADS-B. 

Krótko mówiąc, zarówno pod względem projektu, jak i mandatu, ADS-B nigdy nie było przeznaczone do tego celu. System ten funkcjonuje ze względu na swoją zdolność do poprawy bezpieczeństwa i wydajności ruchu lotniczego, a nie do wystawiania przysłowiowego rachunku. 

Floryda zawarła umowę partnerską z firmami zewnętrznymi, które zbierają dane operacyjne lotniska w czasie rzeczywistym za pomocą ADS-B i wykorzystują je do wystawiania faktur za opłaty za lądowanie. Proponowana struktura rozliczeniowa będzie oparta na masie statku powietrznego, a im cięższy on będzie, tym jego operator więcej zapłaci, w przybliżeniu 3 USD za 1000 funtów masy. 

Opłaty te mogą zostać wprowadzone już 1 października 2024 r. i prawie tuzin lotnisk na Florydzie już wykazało aktywne zainteresowanie wdrożeniem nowego systemu. 

Dlaczego więc powinniśmy to odnotować? Ze względu na precedens, który został ustanowiony, i implikacje, jakie może to mieć dla przyszłego wykorzystania danych ADS-B. Technologia ta została wynaleziona i w wielu przypadkach wprowadzona ze względu na lepszy niż radar efekt, jaki ma na separację i bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony