Przejdź do treści
B-52 w locie (fot. US Air Force)
Źródło artykułu

Ćwiczenia NATO na czarny scenariusz podczas manewrów "Steadfast Noon"

Amerykańskie bombowce dalekiego zasięgu B-52, a także myśliwce czwartej i piątej generacji, tankowce i samoloty rozpoznawcze państw NATO, w tym Polski, biorą udział w „Steadfast Noon”, ćwiczeniach sprawdzających zdolności odstraszania nuklearnego Sojuszu. Jak zapewnia NATO, manewry, które potrwają do 30 października, są organizowane co roku od dekady.

„Steadfast Noon” od poniedziałku trwa w przestrzeni powietrznej Belgii, która w tym roku jest gospodarzem ćwiczeń, a także Wielkiej Brytanii i nad Morzem Północnym. W zaplanowanych jeszcze przed rosyjskim atakiem na Ukrainę manewrach bierze udział 14 państw NATO, zaangażowanych jest w nie około 60 samolotów różnego typu, m.in. stworzone do przenoszenia bomb jądrowych bombowce dalekiego zasięgu B-52 z bazy sił powietrznych w Dakocie Północnej, myśliwce czwartej i piątej generacji, a także tankowce i maszyny prowadzące rozpoznanie. Zostaną przećwiczone działania, w ramach których USA instalują wyposażenie przeznaczone do przenoszenia broni jądrowej w myśliwcach wybranych państw NATO, nieposiadających takiej broni. Scenariusz, według którego operują samoloty, nie jest ujawniany.

Te ćwiczenia umacniają nasze przekonanie, że odstraszanie nuklearne Sojuszu pozostanie skuteczne – mówi Oana Lungescu, rzeczniczka NATO.

O tym, że takie manewry się odbędą, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował 13 października po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. 

To rutynowe szkolenie, które odbywa się co roku, by zapewnić, że nasz system odstraszania jest bezpieczny i skuteczny – podkreślał Stoltenberg. 

Tego samego dnia wicepremier Mariusz Błaszczak zapowiedział, że w manewrach wezmą udział również polscy żołnierze. 

Wiemy, że Putin posługuje się groźbami związanymi z rzekomym użyciem broni nuklearnej, więc odpowiedzią Sojuszu Północnoatlantyckiego są ćwiczenia z wykorzystaniem jednego z wielu atutów, ale bardzo ważnego w tym kontekście, atutu w postaci posiadania broni nuklearnej – powiedział Mariusz Błaszczak. – W ćwiczeniach weźmie udział również Polska – dodał. Uczestniczą w nich żołnierze z jednostek lotnictwa taktycznego.

Rząd USA, mówiąc o „Steadfast Noon”, nawiązuje do rosyjskich ćwiczeń „Grom”, które odbywają się co roku i polegają na testowaniu broni jądrowej. Zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone są wzajemnie zobowiązane do informowania się o planowanych ćwiczeniach tego typu na mocy układu z 2010 roku New START (Strategic Arms Reduction Treaty). Jednak do tej pory Kreml tego nie zrobił. Amerykański wywiad zakłada, że rosyjskie ćwiczenia rozpoczną się wkrótce. 

Przewidujemy, że potrwają kilka dni. Rosjanie będą ćwiczyć wystrzeliwanie rakiet i rozmieszczenie aktywów strategicznych – powiedział John Kirby, rzecznik prasowy Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, podczas wirtualnej konferencji prasowej 13 października.

Ewa Korsak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony