Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rosyjski statek kosmiczny bez załogi wylądował bezpiecznie na Ziemi pomimo wycieku

Rosyjski statek kosmiczny bez załogi bezpiecznie wrócił we wtorek na Ziemię, w kilka miesięcy po wycieku płynu chłodzącego na orbicie – informuje AP.

Do wycieku płynu chłodzącego doszło w grudniu, gdy Sojuz MS-22 był podłączony do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Strona rosyjska obwinia o wyciek maleńki meteoryt, który przebił zewnętrzną chłodnicę statku. W zeszłym miesiącu została wysłana pusta kapsuła zastępcza, która miała służyć jako „łódź ratunkowa” dla załogi.

Uszkodzony statek bezpiecznie wylądował we wtorek pod pasiastym spadochronem na stepach Kazachstanu, lądując zgodnie z planem (7:45 Eastern Time (EDT), co odpowiada 13:45 czasu polskiego). Lądowanie miało miejsce 147 kilometrów na południowy wschód od miasta Żezkazgan, przy bezchmurnej pogodzie.

Powrót na Ziemię Franka Rubio z NASA oraz Siergieja Prokopjewa i Dmitrija Petelina z Rosji na pokładzie Sojuza w marcu, jak pierwotnie planowano, został uznany za zbyt ryzykowny, ponieważ bez płynu chłodzącego temperatura w kabinie wzrosłaby, potencjalnie uszkadzając komputery i inny sprzęt oraz narażając ubraną w skafandry załogę na nadmierne gorąco.

Cała trójka wystartowała we wrześniu na sześciomiesięczną misję na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Według nowego harmonogramu mają wrócić na Ziemię dopiero we wrześniu - w nowym Sojuzie, który przybył na stację kosmiczną w zeszłym miesiącu, bez załogi na pokładzie. Oznacza to, że Rubio, Prokopjew i Petelin spędzą na orbicie rok.

Na pokładzie stacji są także astronauci NASA Stephen Bowen i Woody Hoburg, Sultan Al Neyadi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Rosjanin Andriej Fiediajew.

Podobny wyciek chłodziwa został zauważony w lutym na rosyjskim statku towarowym Progress MS-21, co sugerowało możliwość wady fabrycznej. Jednak po sprawdzeniu sytuacji rosyjska państwowa korporacja kosmiczna Roscosmos wykluczyła jakiekolwiek usterki i stwierdziła, że oba incydenty były wynikiem uderzenia meteoroidów. (PAP)

Autor; Paweł Wernicki

pmw/ bar/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony