Przejdź do treści
Źródło artykułu

Portugalski rząd ogłosił budowę nowego lotniska pod Lizboną

Rząd Portugalii ogłosił budowę nowego lotniska pod Lizboną, które ma zastąpić międzynarodowy port lotniczy im. Humberto Delgado w stolicy kraju. Decyzja spotkała się z krytyką organizacji ekologicznych. Obiekt ma powstać do 2034 r. i stać się jedynym lotniskiem aglomeracji Lizbony.

Jak poinformowało we wspólnym komunikacie dziewięć stowarzyszeń ekologicznych zrzeszonych w federacji ONGA, zatwierdzenie we wtorek przez rząd budowy lotniska w podlizbońskim Alcochete niesie ze sobą zagrożenie dla miejscowej przyrody.

Według organizacji ekologicznych rząd, aby rozpocząć prace przy budowie lotniska musi wpierw przeprowadzić badanie wpływu nowego obiektu na środowisko naturalne.

Nowa lokalizacja lotniska, jak dodają ekolodzy, mieści się zaledwie kilkanaście kilometrów od rezerwatu przyrody w delcie Tagu, największego estuarium Europy Zachodniej. Znajduje się tam rezerwat przyrody, chroniący wiele rzadkich gatunków ryb, skorupiaków i ptaków.

Zgodnie z decyzją rządu lotnisko ma powstać do 2034 r., stając się jedynym międzynarodowym lotniskiem w aglomeracji Lizbony. Obiekt będzie nosił imię portugalskiego wieszcza Luisa de Camoesa.

Główną zaletą Alcochete, jak twierdzi premier Luis Montenegro, jest jego bliskie położenie, ok. 30 km od stolicy, oraz fakt, że teren, na którym ma powstać lotnisko należy do państwa. Jego obecnym zarządcą jest portugalska armia.

Komentatorzy zwracają uwagę na determinację centroprawicowego rządu Montenegro w budowie podlizbońskiego portu lotniczego, nad którego lokalizacją władze debatują od ponad 30 lat.

Telewizja SIC odnotowuje, że Alcochete to trzecia w ciągu ostatniego roku lokalizacja nowego portu lotniczego planowana przez władze Portugalii, a zarazem druga w pobliżu rezerwatu przyrody w delcie rzeki Tag.

Do połowy 2023 r. poprzedni, socjalistyczny rząd Portugalii chciał zbudować nowe lotnisko w podlizbońskiej gminie Montijo, w sąsiedztwie rezerwatu przyrody w delcie rzeki Tag. Po licznych protestach, w tym skargach do Komisji Europejskiej, projekt ten upadł.

Krytycy lotniska w Montijo, w pismach kierowanych do władz UE zarzucali rządowi Costy narażenie na degradację przyrody, a także duże ryzyko zderzenia samolotów z ptakami.

Przed listopadową dymisją premiera Antonio Costy władze Portugalii rozważały budowę lotniska w gminie Santarem, ponad 90 km na północ od portugalskiej stolicy.

Z Lizbony Marcin Zatyka

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony