Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zespoły ratownictwa lotniskowego mają swój poligon

Pod Grudziądzem powstał najnowocześniejszy w Europie poligon pożarniczy. Będą się tu szkolić wojskowi strażacy, m.in. członkowie zespołów ratownictwa lotniskowego, których zadaniem jest walka z pożarami samolotów i śmigłowców. Koszt ośrodka, który został dziś oddany do użytku, wyniósł prawie 20 mln zł. Jego budowa trwała dwa lata.

Ośrodek szkoleniowy został wybudowany na terenie Centrum Szkolenia Logistyki (CSL) w Grupie koło Grudziądza. – Takiego obiektu, o takich możliwościach nie ma nikt w Europie – podkreślał w czwartek płk Tadeusz Likus, szef Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej, który wziął udział w otwarciu poligonu. To, co wyjątkowe w nowych obiektach, to pełna automatyzacja. – Znajdujące się tu trenażery samolotów F-16 i CASA oraz śmigłowca Mi-17 są wręcz naszpikowane czujnikami, które dostarczają instruktorowi pełną wiedzę o tym, w jaki sposób gaszony jest dany pożar. Osoba siedząca przy konsoli sterującej wie na przykład, ile sekund trwało podawanie środka gaśniczego, czy był on odpowiedniego rodzaju, w odpowiedniej ilości oraz czy był naniesiony we właściwym miejscu – wyjaśnia por. Dawid Kalinowski ze Szkoły Specjalistów Pożarnictwa.

Oprócz naturalnej wielkości trenażerów samolotów i śmigłowców, w ośrodku znalazły się specjalistyczne pomieszczenia (komory) przeznaczone na przykład do ćwiczeń w zadymieniu czy walki z otwartym ogniem. Wybudowano również obiekty, w których można powtarzać procedury stosowane podczas katastrof budowlanych oraz – imitujące prawdziwe – rumowisko, gdzie strażacy będą się uczyć, jak bezpiecznie i szybko wydobywać ludzi z zawalonych budynków.


(fot. Krzysztof Wilewski)

Pułkownik Likus zapewniał, że z ośrodek jest przeznaczony dla wszystkich wojskowych strażaków, jednak najbardziej skorzystają z niego członkowie zespołów ratownictwa lotniskowego. – Jesteście tak samo ważni, jak inne rodzaje wojsk, jak ci, którzy walczą. Bez was, bez waszej pracy i wiedzy, ci w pierwszej linii nie mogliby realizować swoich zadań – ani szkoleniowych, ani w czasie walki – mówił do wojskowych strażaków gen. bryg. Jan Dziedzic, zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który wspólnie z szefem CSL płk. Krzysztofem Tokarczykiem brał udział w czwartkowej uroczystości.

Pierwsze szkolenie na nowym poligonie odbędzie się za dwa miesiące.

Otwarcie tak nowoczesnego poligonu pożarniczego oznacza, że Polska będzie pierwszym krajem w NATO, który spełni wymogi sojuszniczych norm regulujących, ile i jak mają się szkolić wojskowe lotniskowe służby ratownicze (lsr). Natowskie standardy określają, że każdy strażak z lsr musi w ciągu roku przynajmniej przez trzy dni szkolić się „w realnych warunkach” – dwa razy w dzień i raz w nocy.

Galeria zdjęć

Krzysztof Wilewski

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony