Wyjaśnienia ULC dot. egzaminów z j. angielskiego
W związku z artykułem, który ukazał się na łamach Rzeczpospolitej w dniu 30.11.2010 r. w artykułach "Czy polscy piloci fałszowali egzaminy” oraz „Polscy piloci polegli na językach”, Urząd Lotnictwa Cywilnego wyjaśnia:
Żadnemu ze 185 pilotów ULC nie cofnął „wydanej już licencji”, tak jak sugerował artykuł.
Po uzyskaniu informacji o nieprawidłowościach podczas egzaminów w Niemczech, Prezes Urzędu w dniu 04 listopada 2010 r. postanowił:
wobec wszystkich pilotów, którym w dobrej wierze potwierdzono EP w licencji na podstawie świadectw wystawianych przez niemieckiego egzaminatora - wznowić postępowanie w przedmiocie wymiany licencji i dokonania wpisu językowego; dopiero w wyniku tego postępowania zostanie przesądzone czy dotychczas wydane decyzje administracyjne w przedmiocie wymiany licencji i dokonania wpisu EP będą uchylane czy też nie. Nie sposób przy tym wskazać „przepisy prawne jakie ULC zamierza powołać odbierając zdobyte uprawnienia” i czy uprawnienia te faktycznie będą poddane uchyleniu, gdyż spowodowałoby to przesądzenie z góry o rozstrzygnięciu postępowania nadzwyczajnego w trybie określonym w Kodeksie postępowania administracyjnego, które jeszcze nie zostało wszczęte;
wobec wszystkich pilotów, którzy złożyli wnioski o wpis, a nie otrzymali go dotychczas i do których dotychczas kierowane były postanowienia o wyznaczeniu nowego terminu załatwienia sprawy, wystosować w trybie art. 64 KPA wezwania do usunięcia braków formalnych poprzez dołączenie do wniosku o wymianę licencji zaświadczenia potwierdzającego wykazanie się znajomością języka angielskiego na wymaganym poziomie, a w sytuacji niedoręczenia brakujących dokumentów, pozostawić wnioski bez rozpoznania. Przy zastosowaniu tej procedury nie została wydana jeszcze żadna decyzja odmowna, a zatem nieprawdziwe są twierdzenia, że ULC odmówił pilotom dokonania wpisów językowych.
Piloci PLL LOT nie posiadają „certyfikatów językowych”, lecz tzw. wkładki językowe, wydane „zastępczo” w 2008 r. przez ULC, bez egzaminów, na podstawie pisemnego oświadczenia wystawionego przez przewoźnika lotniczego o znajomości języka angielskiego przez zatrudnionych pilotów. Wkładki te są ważne do 05 marca 2011 roku.
Stwierdzenie, że „ULC ma wątpliwości, czy 185 pilotów rzeczywiście zdało egzaminy z angielskiego”, jak głosi artykuł, jest nieuzasadnioną nadinterpretacją.
Prawdą jest, że Urząd Lotnictwa Cywilnego po uzyskaniu informacji ze szkoły ToPilots oraz LBA, o tym, że:
egzaminy nie odbyły się zgodnie z wymaganiami ICAO w tym zakresie,
wszystkie odbyły się poza siedzibą szkoły ToPilots,
że wszystkie odbyły się bez zachowania właściwych procedur,
- uznał złożone zaświadczenia za niewystarczające do dokonania wpisu English Proficiency (EP) do licencji.
Informacja o tym, że „po aferze ULC zmienił zasady zdawania testów za granicą” jest podwójnie nieprawdziwa. ULC nie ma wpływu na zasady zdawania egzaminów, gdyż są one ustalone przez ICAO. Urząd natomiast uściślił i sprecyzował wykładnię § 3 ust. 4 zarządzenia Prezesa ULC sprawie wprowadzenia do stosowania Procedury obiegu dokumentów przy wydawaniu lub odmowie wydania licencji z uprawnieniem do przeprowadzania korespondencji radiotelefonicznej w języku angielskim, na podstawie którego Prezes w ogóle zdecydował się na uwzględnianie zaświadczeń o zdanym egzaminie językowym za granicą. Zasady uznawania egzaminów zdawanych poza systemem w ULC zostały w oparciu o wskazane zarządzenie oraz obowiązujące przepisy prawa JAR-FCL sprecyzowane w porozumieniu i na prośbę Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych - ZZPK.
ULC zaprzecza również informacji, że drugi pilot będzie mógł latać za sterami poza granicami Polski bez wpisu English Proficiency. Weryfikacja językowa wymusza poddanie się wymogom językowym dla operujących radiostacją lotniczą w ruchu międzynarodowym, całej załogi określanej zgodnie z ustawą Prawo Lotnicze jako personel lotniczy, nie tylko pilotom czy kontrolerom.
Pragniemy poinformować, że pierwsza informacja o konieczności poddania się testom potwierdzającym poziom znajomości języka angielskiego wśród pilotów i kontrolerów ruchu lotniczego została opublikowana przez ICAO 27 listopada 2003 r. w postaci 164 zmiany do Aneksu I do Konwencji Chicagowskiej. Ostateczna data uzyskiwania przez pilotów wymaganego potwierdzenia została wówczas ustalona na dzień 05 marca 2008 r.
36-te Zgromadzenie ICAO, w październiku 2007 r. przesunęło tę datę na dzień 05 marca 2011., a więc o 3 lata a nie o 2, jak mylnie podano w artykule. „Przesunięcie” polegało na tym, że państwa członkowskie ICAO dostały zgodę na to, aby po 05 marca 2008 r. według własnego uznania, wpuszczać lub nie pilotów z państw obcych do swojej przestrzeni powietrznej bez wymaganego wpisu do licencji potwierdzającego znajomość języka angielskiego na wymaganym poziomie minimum 4 operacyjnym. Po dacie 05 marca 2011 r. piloci bez wymaganego wpisu nie będą mogli być wpuszczani do przestrzeni innego państwa, a po wykryciu braku wpisu English Proficiency (EP) w licencji, np. w ramach inspekcji SAFA na obcym lotnisku, samolot będzie uziemiany, a pilot prawdopodobnie będzie wracał do kraju jako pasażer.
ICAO do tej pory nie rekomendowało żadnego z dostępnych testów językowych dla pilotów. Dlatego też stwierdzenie ,że „RELTA jest certyfikowana przez ICAO” jest nieuzasadnione. RELTA jest jedynie „narzędziem” w egzaminowaniu, które spełnia kryteria egzaminowania określone przez ICAO.
Komentarze