Służby ćwiczyły na lotnisku w Mielcu przed nadchodzącym Air Show
Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Sprawdzaliśmy czy działają procedury, komunikacja, jaki jest czas reakcji – przekazał Jakub Cena, prezes lotniska.
We wtorkowych ćwiczeniach symulowano lądowanie niesprawnego samolotu, który po wykonaniu zadania w strefie miał problem z hydrauliką i lądował awaryjnie. Ponadto na pokładzie znajdowała się jedna osoba, która została poszkodowana.
- W tej sytuacji, oprócz możliwego pożaru paliwa lotniczego, dodatkowym niebezpieczeństwem był fakt, że samolot posiadał dwa fotele katapultowe z pironabojami, które w trakcie pożaru mogły eksplodować lub wystrzelić pilota w niekontrolowany sposób. Po wylądowaniu samolot zatrzymał się na pasie 08 mieleckiego lotniska – informują organizatorzy.
Czytaj całość artykułu na stronie www.nowiny24.pl



Komentarze