Port Lotniczy Warszawa-Modlin będzie miał prywatnego inwestora?
Jedynym rozwiązaniem na impas, w jakim znalazło się lotnisko w Modlinie, może być wykupienie portu przez prywatnego inwestora. Ten ponoć zgłosił się już z zamiarem przejęcia choć części akcji lotniska. Spółka nie podaje na razie do publicznej wiadomości który podmiot jest zainteresowany transakcją – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Lotniska regionalne poniosły ogromne straty finansowe na skutek pandemii koronawirusa i obowiązujących w 2020 roku restrykcji transportowych. W porównaniu do 2019 roku, polskie porty lotnicze obsłużyły w ubiegłym roku średnio 70 proc. mniej pasażerów. Modlin, którego sytuacja była już wcześniej skomplikowana ze względu na konflikt właścicielski, znalazł się po lockdownie w bardzo trudnym położeniu. Spadek liczby pasażerów oznacza dla portu utratę wpływów z opłat lotniskowych.
– Przyszłe funkcjonowanie lotniska jest zagrożone, bo pieniądze będą powoli się kończyć. Wystarczą do kwietnia, może do czerwca – mówi w rozmowie z DGP Marek Miesztalski, przewodniczący rady nadzorczej modlińskiego lotniska i skarbnik Mazowsza. Jego zdaniem rozwiązaniem trudnej sytuacji portu może być zaangażowanie prywatnego inwestora, który niedawno zgłosił się do lotniska. Ma to być „poważna firma działająca w branży lotniczej”, jednak Miesztalski nie zdradza na razie, o który podmiot może chodzić.
Możliwe, że lotnisko będzie chciało sprzedać choćby część swoich udziałów. Akcjonariusze mają o tym dyskutować podczas zgromadzenia właścicielskiego w przyszłym tygodniu.
Cały artykuł czytaj na stronie www.rynak-lotniczy.pl
Komentarze