Przejdź do treści
Źródło artykułu

Polskie Forum Lotnicze – bo lotnictwo w Polsce zasługuje na więcej!

Polskie Forum Lotnicze – głos tych, którzy chcą, by polskie lotnictwo rozwijało się bez przeszkód. Tropimy zagrożenia, piętnujemy biurokrację i patrzymy na ręce nadzorowi. Jesteśmy solą w oku urzędników, którym nie pozwalamy ignorować problemów. Działamy z pasji, dla bezpieczeństwa i przyszłości lotnictwa w Polsce!

Lotnictwo w Polsce to niekończąca się walka z biurokratycznym, niekompetentnym molochem, który zamiast realizować swoje obowiązki i wspierać rozwój sektora lotniczego, potrafi przede wszystkim rzucać kłody pod nogi. Polskie Forum Lotnicze powstało, bo mamy dość stagnacji, niekompetencji i wiecznych wymówek.

Pomysł powiększenia grona i utworzenia szerszego forum powstał w Zespole Konsultacyjnym Lotnictwa Lekkiego. Szybko bowiem okazało się, że problemy nie ograniczają się do lotnictwa ultralekkiego, tylko całego sektora lotniczego w Polsce. Dlatego właśnie spotykamy się, dyskutujemy i wyciągamy wnioski. Są wśród nas piloci – zarówno prywatni, jak i liniowi, właściciele samolotów, producenci, mechanicy, konstruktorzy, pasjonaci, a nawet byli pracownicy ULC. Wszyscy mamy jedno wspólne spostrzeżenie: to nie technologia, nie przepisy unijne i nie warunki rynkowe hamują rozwój polskiego lotnictwa – to nasza własna administracja.

ULC, Ministerstwo Infrastruktury i filozofia "nie da się"
Czy Polska nie podlega tym samym przepisom co Czechy, Niemcy, Francja czy Irlandia? Oczywiście podlega. A jednak tam lotnictwo się rozwija, podczas gdy w Polsce stoi w miejscu lub wręcz się cofa. Co gorsza, wszelkie próby skłonienia kolejnych rządów do reformy spotykają się z tym samym urzędniczym bełkotem:

"Może w Czechach jest łatwiej, ale my żyjemy w takim dziwnym kraju, gdzie tak jest, tak musi być i nic się z tym nie da zrobić."

Serio?
Gdy widzimy, jak sprawnie działa na przykład irlandzki nadzór lotniczy (obsługujący, w zakresie licencjonowania, największego przewoźnika operującego w Polsce), jak dynamicznie rozwija się czeski przemysł lotniczy, nie możemy nie zapytać: Dlaczego u nas się nie da? Znamy tą retorykę płynącą od lat z kierownictwa Urzędu, że 

Polacy to krnąbrny naród oszustów, dla którego zwykłe regulacje to za mało. Przydałby się porządny knut”. 

Takim “knutem” miało być np. rozporządzenie “o wysokościach lotów nad miastami”, które okazało się bezprawnie wprowadzonym bublem prawnym, w jednoznaczny sposób odrzuconym przez sądy. 

Słowo „deregulacja” odmieniane jest ostatnio przez wszystkie przypadki. O ile nie jest to jedynie element kampanii wyborczej, to w zakresie działania administracji lotniczej jest bardzo wiele do zrobienia. W zasadzie mamy do czynienia z koniecznością zbudowania nadzoru lotniczego od zera.

Jak bardzo pasuje tu słynne powiedzenie Stefana Kisielewskiego:

"To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać."

Podział kompetencji w polskiej administracji lotnictwa cywilnego kuleje. Minister powinien kreować politykę i pisać rozporządzenia, ale w praktyce robią to urzędnicy ULC z pozycji własnych biurek, bez jakiejkolwiek transparentności, i co ważniejsze - bez posiadania odpowiednich kompetencji. Całe środowisko jest np. bardzo zainteresowane uzyskaniem informacji, kto - imiennie przygotował niedawno opublikowaną nowelizację rozporządzenia "o klasyfikacji statków powietrznych" oraz kto - imiennie decydował, jakie wnioski z konsultacji będą uwzględnione, a jakie nie. 

Bardzo wyraźnie widać, że Minister Infrastruktury nie ma odpowiedniego zaplecza merytorycznego w zakresie rynku lotniczego, co skutkuje tym, że podpisuje on cokolwiek, co przedłożą mu urzędnicy ULC. 

Czas na działanie!
Nie zamierzamy dłużej biernie patrzeć, jak polskie lotnictwo marnuje swój potencjał. Dlatego organizujemy konferencję pod tytułem: "Bariery rozwoju polskiego lotnictwa”, wraz z pytaniem uzupełniającym: „Czy Polska zasługuje na nowoczesną administrację lotniczą?", gdzie wspólnie:

✅ Wskażemy największe problemy.
✅ Porównamy nasze realia z innymi krajami.
✅ Wyciągniemy wnioski i zaproponujemy konkretne zmiany.

Nie chcemy kolejnych straconych dla lotnictwa krajowego lat urzędniczej niemocy i niekompetencji. Lotnictwo w Polsce zasługuje na administrację z prawdziwego zdarzenia – dokładnie tak: ADMINISTRACJĘ, a nie „WŁADZĘ” jak lubią się określać niektórzy przyspawani do swoich stołków urzędnicy ULC. Czas działać!

Oprócz wszelkich interesariuszy i pasjonatów lotnictwa, na konferencję zapraszamy także tych często niedocenianych pracowników Urzędu, którzy są zainteresowani właściwie wynagradzaną pracą w nowoczesnej i sprawnej instytucji. To Wy jesteście naszą nadzieją. Kompetentny, znający język angielski, potrafiący czytać (w oryginale) i stosować prawo europejskie urzędnik, to skarb.

Forum zaprasza do współpracy wszystkich zainteresowanych zmianą naszej siermiężnej lotniczej rzeczywistości.

Szczegóły organizacyjne ogłosimy niebawem.
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony