Przejdź do treści
Źródło artykułu

Nietrzeźwy pasażer na pokładzie samolotu i ewakuacja lotniska – dwie akcje funkcjonariuszy Straży Granicznej

W środą funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali na dwóch lotniskach. Powodem interwencji był nietrzeźwy pasażer na pokładzie samolotu, a także pozostawione bez opieki dwie podejrzane walizki, które spowodowały ewakuację na lotnisku.

W dniu 11 września nietrzeźwy pasażer na pokładzie samolotu był opryskliwy wobec załogi, nagrywał telefonem stewardessę, jedną osobę popchnął. Konieczna była „wizyta” na pokładzie statku powietrznego funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Służba dyżurna Placówki Straży Granicznej w Katowicach – Pyrzowicach otrzymała informację o konieczności podjęcia interwencji na pokładzie samolotu, który przyleciał z Teneryfy (Hiszpania). Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki SG w Katowicach-Pyrzowicach niezwłocznie udali się na pokład. Obsługa samolotu wskazała 33-letniego Polaka, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna nie stosował się do poleceń załogi, popchnął jedną osobę, nagrywał stewardessę telefonem, był nieuprzejmy. Po pojawieniu się funkcjonariuszy uspokoił się, zaczął stosować się do wydawanych poleceń. Badanie alkomatem przeprowadzone w pomieszczeniach służbowych wykazało, że mężczyzna ma około 0,84 promila w wydychanym powietrzu.

Podróżnemu towarzyszyła partnerka, która pisemnie oświadczyła, iż zobowiązuje się do przejęcia opieki nad nim. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze SG wystawili wezwanie do stawiennictwa w Placówce SG w Katowicach. Kiedy pasażer wytrzeźwieje przeprowadzone zostaną dalsze czynności służbowe z jego udziałem.

Akcja rozpoznania pirotechnicznego na Lotnisku Chopina (fot. Nadwiślański OSG)

Również 11 września po południu dwie pozostawione bez opieki walizki przed wejściem do terminala A Lotniska Chopina były przyczyną ewakuacji 1 000 osób oraz przeprowadzenia rozpoznania pirotechnicznego przez funkcjonariuszy-pirotechników z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie.

Do incydentu doszło przed wejściem do hali przylotów Lotniska Chopina. Po otrzymaniu informacji od dyżurnego portu o pozostawionych dwóch podejrzanych bagażach, natychmiast na miejscu pojawili się funkcjonariusze-pirotechnicy z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie. Z uwagi na to, że porzucone walizki nie posiadały zawieszek bagażowych, podjęto próbę ustalenia ich właściciela poprzez rozpytanie osób znajdujących się w pobliżu miejsca, a także poprzez nadanie przez rozgłośnię lotniskową komunikatów z prośbą o zgłoszenie się ich właściciela. Niestety, ani podjęte czynności, ani zapis kamer przemysłowych CCTV nie pozwoliły na jego ustalenie. Dlatego, przystąpiono do przeprowadzenia ewakuacji, a następnie rozpoznania pirotechnicznego przedmiotów.

Po wyznaczeniu strefy zagrożenia i przybyciu służb ratunkowych przystąpiono do rozpoznania bagażu. Obie walizki sprawdzono przy użyciu urządzenia rentgenowskiego, psa służbowego przeszkolonego na materiały wybuchowe i broń, robota pirotechnicznego oraz manualnie. Wynik rozpoznania okazał się być negatywny. Wewnątrz znajdowały się rzeczy osobiste i elektronika. Na szczęście czynności minersko-pirotechniczne nie spowodowały opóźnień w operacjach lotniczych. Bagaże wraz z zawartością zostały przekazane pracownikom Służby Ochrony Lotniska. W związku z czynnościami ewakuowano łącznie około 1 000 osób.

Pilnuj swojego bagażu na lotnisku!

Nie zostawiaj swojego bagażu bez opieki! Każdy bagaż bez widocznego nadzoru traktowany jest przez służby lotniskowe jako potencjalne zagrożenie, co wiąże się z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa, takich jak: wyznaczenie strefy bezpieczeństwa, rozpoznanie pirotechniczne, a nawet ewakuacja portu. Procedury te mogą spowodować opóźnienia lotów. Ponadto za pozostawienie bagażu bez opieki grozi 500-złotowy mandat.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony