Lotnicy wzywają Warszawiaków: Rozpal lotniczy płomień!
Zbliża się Wszystkich Świętych, dzień w którym kierujemy swoje myśli i wspomnienia ku Tym, co odeszli. Jest w Warszawie wspaniały monument poświęcony lotnikom, którzy zginęli na wszystkich frontach II wojny światowej. Na granitowym murze wyrytych jest 2108 nazwisk bohaterów, którzy pod znakiem orła na tle husarskich skrzydeł i białoczerwonej szachownicy, walczyli i polegli w wojennej służbie. Strzeliste łuki symbolizują smugi walk powietrznych.
Do pomnika prowadzi szeroki pas asfaltu, oświetlony po zmroku, który imituje pas startowy. Pod tym pomnikiem Stowarzyszenie Lotników Polskich, kontynuujące tradycje stowarzyszenia lotniczego utworzonego tuż po wojnie w Anglii, corocznie składa kwiaty i zapala znicze w przeddzień Wszystkich Świętych w dniu 31 października 2018 r. o godzinie 17:00, przed pomnikiem Poległych Lotników Polskich na Polu Mokotowskim, przedstawiciele organizacji lotniczych zapalą znicze pamięci.
– Chcemy nadać tej akcji szerszy wymiar, zwracając się o uczestnictwo do szkół, organizacji, instytucji i wszystkich mieszkańców. Wzywamy Warszawiaków i apelujemy: dołączcie do nas! Niech w ten wieczór, piękny i głęboko symboliczny pomnik, oddalony o miejskiego ruchu i skryty w scenerii Pola Mokotowskiego, nie tonie w ciemności. Zabierzmy ze sobą latarki, lampki, zapalniczki. Niech w momencie rozniecania głównego znicza nasze nikłe światełka rozbłysną w mroku, wzmacniając blask smug na niebie, ulotnych śladów podniebnych walk. Spontanicznie i serdecznie twórzmy nowy obyczaj. Zachowajmy pamięć – apelują organizatorzy spotkania.
Hasło spotkania: „Rozpal lotniczy płomień”
Pamiętajmy: Pole Mokotowskie to historyczne, niegdyś pierwsze lotnisko Warszawy, gdzie powstawały zręby polskiego lotnictwa. A nim rozegrała się „Bitwa o Anglię”, we wrześniu 1939 roku myśliwcy Brygady Pościgowej bronili stolicy przed nalotami bombowymi, odnosząc wspaniałe zwycięstwa w walkach powietrznych.
Pamiętajmy o nich! Podarujmy lotnikom wieczorny spacer na Pole Mokotowskie.
Zaprasza w imieniu Stowarzyszenia Lotników Polskich Kazimierz Pogorzelski
Komentarze