Lądowisko na dachu uratuje niejedno życie
Po 12 latach starań powstaje lądowisko dla śmigłowców na Szpitalu Zachodnim. Koszt inwestycji to ok. 9 mln zł. Budowa ma się zakończyć jesienią. Kiedy jednak wylądują tam pierwsze śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jeszcze nie wiadomo.
Dyrektor Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Zachodniego. Krystyna Płukis potwierdza, że mimo tak ogromnej budowy, szpital i wszystkie jego oddziały pracują normalnie. Nawet te, znajdujące się bezpośrednio pod płytą lądowiska. Co więcej, w tym roku w ramach tej samej inwestycji rozpocznie się budowa dodatkowej sali operacyjnej oraz modernizacja SOR. Na oba projekty ogłoszone są przetargi. Oba są niezbędne, gdyż zwiększy się na pewno ilość operacji itp. działań, jakie będzie podejmować szpital, gdy zaczną tu lądować śmigłowce LPR.
Dziewiętnaście otworów w dachu
Lądowisko znajdować się będzie na dachu tej części szpitala, gdzie mieści się SOR. Okrągły szalunek, który widać ma półtora metra wysokości. Płyta lądowiska, na której będą siadać śmigłowce, będzie miała ok. 60 cm. Po zakończeniu budowy pod nią będzie pusta przestrzeń. Lądowisko ze szpitalem połączy trap idący do windy. Tamtędy będzie się odbywał transport chorych do lub ze szpitala. To jest bardzo trudna inwestycja, mówią wykonawcy, gdyż odbywa się na funkcjonującym szpitalu. Pod budowaną płytą są urządzenia rentgenowskie, rezonans itp.
Czytaj całość artykułu na stronie www.przegladregionalny.pl
Komentarze