Przejdź do treści
Lotnictwo 04/2009
Źródło artykułu

Kwietniowy numer "Lotnictwa" już w salonach prasowych

Ukazał się najnowszy numer magazynu Lotnictwo. Znajdziecie w nim następujące tematy:

Jerzy Liwiński
Polskie porty lotnicze 2008
W ubiegłym roku w polskich portach lotniczych obsłużono 20,8 mln pasażerów, 80,2 tys. ton ładunków i odbyło się 292 tys. operacji startów i lądowania. Z warszawskiego portu im. Fryderyka Chopina skorzystało 9,5 mln podróżnych, a z regionalnych 11,3 mln. Kontrolerzy ruchu lotniczego zabezpieczyli obsługę nawigacyjną 273 tys. przelotów w ruchu krajowym i międzynarodowym oraz 324 tys. tranzytów.

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński
Boeing 747 - czterdzieści lat w przestworzach
Boeing 747 był pierwszym szerokokadłubowym samolotem pasażerskim na świecie, ale wkrótce pojawiły się konkurencyjne konstrukcje amerykańskie – McDonnell Douglas DC-10 i Lockheed L-1011, europejski Airbus A300 oraz radziecki Iliuszyn Ił-86. Żaden z tych samolotów nie odniósł znaczącego sukcesu, poza być może A300. Żaden z ówczesnych konkurentów Boeinga 747 nie jest produkowany seryjnie, ale Jumbo Jet przetrwał wszystkie zawirowania i nie tylko wciąż jest w produkcji, ale nadal się rozwija. Jakie jest źródło tego sukcesu?

Ján Jendroľ, Michal J. Stolár
Korpus Lotniczy Afgańskiej Armii Narodowej
Islamska Republika Afganistanu to z europejskiej perspektywy duży kraj – ma powierzchnić 647 500 km, zamieszkiwany jedynie przez 31 milionów ludzi. Jego wschodnią i zachodnią granicę dzieli ponad 1500 km, a północną i południową 900 km. Płaskie obszary pustynne dzielą wysokie wyżyny i góry, których wysokość waha się od 3000 do nawet 7000 m n.p.m. Właśnie czynniki geograficzne oraz bardzo słabo rozwinięta sieć dróg lądowych i ich znaczna wrażliwość na ataki partyzantów, terrorystów i zwykłych bandytów wyznaczyły priorytety rozwoju Korpusu Lotniczego Afgańskiej Armii Narodowej. Na pierwszym miejscu znalazł się transport ludzi oraz ładunków. Ze względu na charakter walk przeciwko niewielkim, ale niezwykle mobilnym oddziałom partyzantów i terrorystów, jest konieczne również zapewnienie aeromobilności własnym pododdziałom lądowym. Dopiero na trzecim miejscu wymienia się bezpośrednie wsparcie ogniowe na polu walki.

Norbert Bączyk
Bezzałogowce dla Sił Zbrojnych RP
Bezzałogowe samoloty i śmigłowce mają coraz większe znaczenie we współczesnych operacjach militarnych. Także Siły Zbrojne RP dążą do wprowadzenia do wyposażenia kilku klas takich aparatów. O znaczeniu, jakie polskie siły zbrojne przywiązują do bezzałogowych statków powietrznych może świadczyć to, że program ich zakupów został w ubiegłym roku uznany za jeden z pięciu najważniejszych programów modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w nadchodzącej dekadzie.

Séan Wilson/Prime Images
Bułgarskie odrzutowce

Bułgarski Wojenno Wazduszni Sili (Siły Powietrzne Bułgarii) stoją przed wymianą floty odrzutowych samolotów bojowych produkcji radzieckiej. Choć samoloty te wciąż posiadają określony potencjał bojowy, to jednak proces ich starzenia postępuje nieubłaganie i czas już najwyższy myśleć o wymianie.

Łukasz Pacholski
C-130 Hercules w świecie
W historii lotnictwa zapisało się wiele statków powietrznych, ale tylko nieliczne z nich otrzymały określenie legendy. Dwoma najsłynniejszymi samolotami transportowymi świata są z pewnością Douglas DC-3(C-47 Dakota) oraz Lockheed C-130 Hercules, bohater tego artykułu. Fani najnowszych konstrukcji lotniczych muszą przełknąć jeden fakt – pierwsze C-130 Hercules powstały w czasie gdy na niebie królowały MiG-15 oraz F-86 Sabre. Można spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że w momencie odejścia na emeryturę ostatniego C-130 Hercules na niebie będą królować samoloty bojowe nie posiadające na pokładzie człowieka.

Waldemar Zwierzchlejski
Europejska Agencja Kosmiczna
W pierwszych latach po drugiej wojnie światowej spora liczba zachodnioeuropejskich naukowców opuściła swoje rodzinne kraje, by kontynuować prace w Stanach Zjednoczonych Ameryki, bądź, w rzadszych wypadkach (i nie zawsze dobrowolnie) w ZSRR. Nakłady na naukę w supermocarstwach wielokrotnie przewyższały możliwości poszczególnych krajów Europy Zachodniej, choć trzeba przyznać, że i one pomimo ciężkich doświadczeń wojennych widziały w jej rozwoju przyszłość
– na swe skromne – możliwości, przeznaczały na badania podstawowe w tej dziedzinie jakieś środki. Oczywiście ich konkurencyj ność w tym zakresie, w porównaniu z dwójką liderów, siłą rzeczy musiała być mizerna. Sytuacja ta miała jednak w krótkim czasie ulec zmianie.

Wiesław Sierociński
Supermarine Warlus
Monografię tę, poświęcamy konstrukcji lotniczej ze wszystkich miar niezwykłej, z którą wiąże się szereg określeń rozpoczynających się od „pierwsza” lub „naj...”, zasłużonej zarówno dla sił powietrznych, w których służyła, jak ludzi, którzy się z nią zetknęli; a jednocześnie takiej, o której wiedza nie należy do najbardziej rozpowszechnionych wśród miłośników lotnictwa. Niewielu, nawet spośród i nteresujących się drugą wojną światową, zapytanych o najbardziej zasłużone w tym okresie samoloty wymieni Supermarine Walrus; niepozornego, nieco archaicznego Morsa (to właśnie stworzenie bowiem oznacza w języku polskim jego nazwa). Na wygląd i cechy Walrusa złożyły się z pewnością dwa czynniki – tradycja i doświadczenie firmy, w której powstał oraz osobowość jego twórcy R. J. Mitchella.

Szymon Tetera
F-80 Shooting Star nad Koreą
Samoloty myśliwskie Lockheed F-80 Shooting Star były pierwszymi odrzutowcami, jakie wzięły udział w wojnie w Korei. Mimo stopniowo wzrastającego zaangażowania nowocześniejszych myśliwców typu F-84 i F-86, przez cały trzyletni konflikt F-80 nie znikły z koreańskiego nieba, wykonując najwięcej lotów bojowych spośród wszystkich zaangażowanych w walki typów samolotów wykorzystywanych przez amerykańskie siły powietrzne.

Ponadto w numerze:
Aktualności wojskowe, cywilne i kosmiczne
Pierwszy C-130E w Powidzu
AWACS na lotnisku Warszawa-Okęcie
Pierwszy Black Hawk z Mielca
IDEX 2009
Sprawy MiG-29
IOSA – wspólne standardy bezpieczeństwa
Wairarapa 2009
Józef Zubrzycki (1914–2009)
Poster: Boeing E-3A Sentry

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony