Infrastruktura krytyczna w punktu widzenia lotnictwa załogowego - niepotrzebna informacja nadmiarowa
25 czerwca 2022 r. za pomocą NOTAM zostało opublikowanych dwadzieścia siedem (27.) stref ograniczonych R.
Treść ograniczeń jest mniej więcej następująca:
D3479/22 NOTAMN
Q) EPWW/QRTCA/IV/BO /W /000/030/5201N02333E001
A) EPWW B) 2206250100 C) 2209252359
E) TEMP RESTRICTED AREA EP R245 - MALASZEWICZE ACT.
ALL FLIGHTS ARE PROHIBITED IN THE AREA INCLUDING UNMANNED AERIAL
VEHICLES WITH MTOW BELOW 0.6KG EXCEPT:
- FLT: GARDA, APLHA SCRAMBLE,
- STATE AVIATION FLIGHTS,
- FLT WITH STATUS: STATE, HOSP, HEAD, FFR,
- FLT OF MEDICAL AIR RESCUE,
- FLT CONDUCTED IN ACCORDANCE WITH THE INSTRUMENT APPROACH AND
DEPARTURE PROCEDURES (ACCORDING TO AIP POLAND) OR FLT RADAR
VECTORED BY ATC DUE TO OPERATIONAL REASONS.
LATERAL LIMITS (WGS-84):
520040N 0233307E
520041N 0233336E
520103N 0233334E
520126N 0233307E
520120N 0233247E
520040N 0233307E
VERTICAL LIMITS: GND - 3000FT AMSL.
F) GND G) 3000FT AMSL
CREATED: 23 Jun 2022 14:08:00
SOURCE: EUECYIYN
Poprosiliśmy Polską Agencję Żeglugi Powietrznej o informację o źródle tych stref. Otrzymaliśmy w trybie prasowym następującą odpowiedź:.
"Strefy tymczasowe celem wzmocnienia bezpieczeństwa i ochrony infrastruktury krytycznej kraju. W związku z toczącą się wojną w Ukrainie i działaniami w Polsce dotyczącymi wzmocnienia bezpieczeństwa i ochrony infrastruktury krytycznej kraju, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej została poproszona przez różne podmioty państwowe o wprowadzenie tymczasowych ograniczeń (stref R) nad obiektami ważnymi dla bezpieczeństwa państwa. W związku z powyższymi zostało wprowadzonych około 27 relatywnie niewielkich stref R o rozmiarach kilku kilometrów i wysokości do 2000/3000ft AMSL. Jednocześnie zaznaczono, iż są to strefy tymczasowe."
Czyli w rozumieniu „różnych podmiotów państwowych” wzmacnianie infrastruktury krytycznej odbywa się poprzez oficjalne podanie jej prawdziwej lokalizacji? Naprawdę?
Dlaczego tak bardzo wzburzył nas ten temat?
W październiku 2019 r., szeroko rozumiane spółki energetyczne wystosowały prośbę do ULC, o stworzenie nad elementami infrastruktury krytycznej około dwustu stref zakazanych. Natychmiast zrobiliśmy symulację i proszę nam wierzyć, że mapa lotnicza, która już wyglądała na skomplikowaną, zaczęła wyglądać jak bigos.
Petycja wnioskodawców została zebrana w uzasadnieniu do wniosku o wpisanie nowych stref zakazanych (P) do rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące. Załącznik sygnowały największe polskie spółki energetyczne.
Wysokość wnioskowanych stref posiadała dolną granice GND, natomiast górna granica była wskazana wysokością bezwzględną i oscylowała pomiędzy 1600, a 3500ft AMSL.
Ostatecznie temat trafił na 115. posiedzenie KZPP (Komitet Zarządzania Przestrzenią Powietrzną). KTL AOPA Poland reprezentując środowisko lotnicze wspólnie z ULC, SSRLSZ RP i PAŻP, przeprowadziło podczas KZPP wystąpienie na którym obaliło pomysł wprowadzania stref zakazanych P, tłumacząc ich powstanie za formalnie nielogiczne, szkodliwe i nieuzasadnione, a także wpływające negatywnie na bezpieczeństwo państwa. Jak widać temat wrócił.
Co skłoniło spółki energetyczne do wystąpienia o takie strefy?
Rzekomo wzrosła liczba incydentów bezpieczeństwa z udziałem bezzałogowych oraz załogowych statków powietrznych przelatujących na niskich wysokościach. O ile rozumiemy, obawy związane z nieautoryzowanym wykorzystywaniem dronów, to nie jesteśmy w stanie zrozumieć po co uruchamiać strefy zakazane dla lotnictwa załogowego, skoro i tak minimalna wysokość lotu załogowym statkiem powietrznym poza operacjami startu, lądowania i sytuacjami awaryjnymi wynosi 150m. Podczas KZPP wyjaśniliśmy, że jeżeli ktoś świadomie łamie przepisy dotyczące minimalnej wysokości lotu to nie zawaha się wlecieć w strefę zakazaną. W uzasadnieniu bezsensowności uruchomienia tych stref, pokazaliśmy lotniczą mapę Polski, która i tak jest jedną z najbardziej złożonych na świecie (tak, to nie pomyłka). Walczyliśmy i dalej będziemy walczyć, aby nie dokładać bezmyślnie stref które niewiele wnoszą dla bezpieczeństwa, a poprzez swoją mnogość mogą je wręcz obniżać.
Odnośnie dronów, zaproponowaliśmy jednak inne rozwiązanie polegające na stworzeniu tzw. stref geograficznych, będących odpowiednikiem stref aeronautycznych, tyle że dla dronów. Taka strefa geograficzna pojawiłaby się w systemie informatycznym obsługującym lub wspierającym drony i uniemożliwiłaby technicznie w przyszłości (za pomocą tzw. U-space interface) wlot lub start w tej strefie. Z uwagi, że strefa byłaby wyłącznie dla bezzałogowych statków powietrznych, można by ich zrobić więcej, np. nad nieczynnymi elementami infrastruktury. W ten sposób potencjalny agresor byłby zmylony, bo nie wiedziałby z definicji które obiekty są faktycznie krytyczne. A dzięki, systemowi informatycznemu takiemu jak PansaUTM, można by ułatwić wydawanie zgód. W dodatku, problem lotów nad infrastrukturą krytyczną został rozwiązany w rozporządzeniu dla narodowych scenariuszy standardowych w którym nie wymienia się ich z nazwy, a jedynie z funkcji.
Wróćmy jednak do meritum sprawy.
USTAWA z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym
Art. 5b. 1. Rada Ministrów przyjmuje, w drodze uchwały, Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej, zwany dalej „programem”, którego celem jest stworzenie warunków do poprawy bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, w szczególności w zakresie:
(…)
6. Do programu stosuje się przepisy o ochronie informacji niejawnych.
Z Ustawy wynika, że informacja o infrastrukturze krytycznej jest niejawna. Zatem powstaje pytanie czy publikowanie o niej informacji jest legalne? Samo opublikowanie informacji o niej, bez podawania nazwy i roli nie jest ujawnieniem tajemnicy. Problem polega na tym, że mapy publikowane są na mapach „społecznie aktualizowanych” i nawet w serwisie https://airspace.pansa.pl stworzone NOTAMami strefy bezpośrednio wskazują na położenie infrastruktury krytycznej. Przykład:
W takim razie czy jest o co kruszyć kopie, skoro na mapach w Internecie informacja o infrastrukturze krytycznej już jest?
Oczywiście, że tak! Zgodnie z przywołaną ustawą, Art. 5b. pkt. 5 Program podlega aktualizacji nie rzadziej niż dwa lata. Czyli niejako poprzez tworzenie informacji o AKTUALNYCH strefach, i ich publikację za pomocą NOTAM (a w przyszłości prawdopodobnie też rozporządzeń) infrastruktura krytyczna jest konstytuowana. Oznacza, to, że jako Państwo mówimy potencjalnemu agresorowi: TAK, tu są nasze aktualne wrażliwe miejsca. Bo czy w końcu potencjalny atakujący, będzie brał pod uwagę istnienie tych stref? Czy jak będzie miał niecne cele to najpierw sprawdzi mapę lotniczą skąd dowie się, że ma zakaz realizowania swoich nielegalnych czynów? Chyba nie.
W dodatku, strefy mają wymiary wieloboków o wymiarach boków pomiędzy 500 a 1000m. Zatem jak niby pilot lecąc na 3000ft w locie VFR miałby taką strefę ominąć?
Mamy uzasadnione obawy, że wzmiankowane strefy z NOTAMów przemigrują do rozporządzania o ograniczeniach na okres dłuższy niż 3 miesiące. To spowoduje, że na stałe trafią na polską mapę przestrzeni powietrznej. Zaczyna się od 27 stref, a skończy zapewne na 200+. Apelujemy do ULC, PAŻP i KZPP o ponownie przemyślenie zagadnienia. Służymy pomocą i argumentami świadczącymi o bezzasadności tworzenia tych stref, jednocześnie wskazując na metody ich określenia dla systemów bezzałogowych.
Komentarze