Przejdź do treści
Źródło artykułu

Elektryfikacja floty Harbor Air dzięki umowie na silniki firmy magniX

Harbor Air, największy w Ameryce Północnej przewoźnik wykorzystujący wodnosamoloty, osiągnął porozumienie w sprawie zakupu 50 elektrycznych silników magni650. 22 kwietnia 2024 r. Harbor Air i magniX potwierdziły, że po ścisłej współpracy trwającej kilka lat, obie firmy podpisały w tej sprawie list intencyjny (LOI).

Począwszy od 2026 r., nowe elektryczne jednostki napędowe (EPU) będą wykorzystywane do napędzania całej floty Harbor Air.

„Jesteśmy podekscytowani możliwością przyspieszenia wdrożenia technologii lotnictwa elektrycznego i kontynuowania naszej podróży w kierunku zrównoważonej przyszłości” – powiedział Bert van der Stege, dyrektor generalny Harbor Air. „Umowa z magniX podkreśla nasze zaangażowanie w zrewolucjonizowanie lotnictwa komercyjnego za pomocą napędu elektrycznego i utorowanie drogi dla czystszych, cichszych i bardziej wydajnych podróży lotniczych”.

MagniX będzie wspierać proces uzyskania certyfikatu typu magni650 przez kanadyjski Departament Transportu i pomagać w pracach certyfikacyjnych wymaganych przez Harbor Air w celu uzyskania kanadyjskich i amerykańskich uzupełniających certyfikatów typu (STC) na instalację magni650.

„Nadeszła elektryczna era lotnictwa”

W grudniu 2019 r. obie firmy zapisały się do historii, kiedy samolot De Havilland DHC-2 Beaver wyposażony w silnik elektryczny magniX, stał się pierwszym na świecie w pełni elektrycznym samolotem komercyjnym, który wzbił się w powietrze.

W ramach przygotowań do uzyskania certyfikacji, prototyp eBeaver odbył już 78 lotów. 

„Elektryfikacja floty Harbor Air i samolotów innych za pomocą silników magniX wyznacza nam kurs mający na celu zdefiniowanie przyszłości lotów regionalnych” – powiedziała Riona Armesmith, dyrektor ds. technologii magniX. „Liczne loty, które eBeaver wykonał z technologią magniX, są sygnałem, że nadeszła era elektrycznego lotnictwa i wprowadzenie go na rynek zbliża się dużymi krokami”.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony