Przejdź do treści
Studenci Politechniki Rzeszowskiej na międzynarodowych zawodach dronów IMAV (fot. arch. EUROAVIA-Rzeszów)
Źródło artykułu

Rzeszowski most badass drone na 12. miejscu w zawodach IMAV 2016

Studenci Politechniki Rzeszowskiej zaprezentowali się w międzynarodowych zawodach dronów IMAV, które od 17 do 21 października br. odbywały się w Pekinie. Zajęli 12. miejsce.

Udział w tej rywalizacji był debiutem rzeszowskiego Team EUROAVIONIC (to drużyna wywodząca się ze studentów zrzeszonych w kole naukowym EUROAVIA Rzeszów). International Micro Air Vehicles (IMAV) to wydarzenie łączące konferencję naukową z konkursem technologicznym, który polega na symulowaniu akcji ratowniczej z udziałem dronów.

„W tych zawodach najważniejsze jest, aby dron był właściwie zaprogramowany. Aby latał samodzielnie w miejscu, którego nie zna” – wyjaśniał Mateusz Rakieć z teamu EUROAVIONIC tuż przed wyjazdem do Chin. Więcej szczegółów można znaleźć TUTAJ.

Politechniczna drużyna musiała jednak zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Jej członkowie napisali o nich na swoim fanpage’u: „Spodziewaliśmy się, że reprezentacje innych kół będą liczniejsze od naszego, jednak zaskoczył nas fakt podgrup w zespołach […] jedna część zespołu wykonywała bezzałogowcem start i wlot do budynku, gdy inna (drugim modelem do tego przystosowanym) tworzyła mapę wnętrza lub próbowała uchwycić odważnik”.

Studenci Politechniki Rzeszowskiej uczestniczyli w tzw. części indoor zawodów IMAV 2016. Pomimo zmian w regulaminie (zmniejszono masę odważnika) konkurencja nie należała do łatwych. Rzeszowski EUROAVIONIC wyjaśniał, że efektem zmian w regulaminie była możliwość użycia małych komercyjnych platform. Żadnemu zespołowi nie udało się uchwycić odważnika. „O zajętej lokacie decydował rozmiar bezzałogowca i stopień autonomii wykonania startu, wlotu do budynku, wylotu z niego i zbudowanej mapy” – czytamy na profilu grupy na Facebooku.

Studenci, bogatsi o debiutanckie doświadczenia, zapowiadają start w zawodach IMAV w następnym roku.

KH

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony