Przejdź do treści
Przegląd Lotniczy 02/2011
Źródło artykułu

Lutowy numer Przeglądu Lotniczego już w sprzedaży

Drugi tegoroczny numer Przeglądu Lotniczego trafia już do prenumeratorów i salonów prasowych. Znajdziecie w nim m. in.:

Flota spełnionych marzeń
W ostatnich dniach ubiegłego roku Lotnicze Pogotowie Ratunkowe odebrało ostatnie dwa z 23 nowych Eurocopterów EC135, które zastępują wysłużone i przestarzałe Mi-2. Zmiany w LPR to jednak nie tylko unowocześnienie floty – na naszych oczach powstaje nowoczesny system lotnictwa ratowniczego i szkolenia załóg, którego już teraz zazdroszczą nam za granicą, a Pogotowie staje się dla pilotów coraz bardziej atrakcyjnym miejscem pracy. Warto się tym zainteresować! Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym numerze PLAR.

Smoleńsk – raport dla lotników
Choć dla niektórych raport z badania przyczyn katastrofy smoleńskiej to sprawa polityczna, dla lotników najważniejsze są wnioski w kwestii bezpieczeństwa lotów i idąca za nimi profilaktyka. O tym, co wynika z raportu, piszemy z lotniczego punktu widzenia na łamach lutowego numeru.

Na lekkim minusie – Rejestr 2011
Liczba statków powietrznych wpisanych do Rejestru Statków Powietrznych na dzień 1 stycznia br. jest nieznacznie niższa, niż rok wcześniej – i podobnie, jak rok temu jest to przede wszystkim efekt wykreślania „martwych dusz”, nie latających od ponad dwóch lat. W rzeczywistości mamy więc do czynienia ze wzrostem ilości użytkowanego sprzętu, połączonym z radykalną modernizacją floty. Co nowego pojawiło się na polskim niebie, a czego ubyło – jak co roku o tej porze, zamieszczamy szczegółowe zestawienie, opracowane przez Jerzego Liwińskiego.

Vive la Liberté! – latanie na Liberty
Wygodny i ekonomiczny Liberty XL2 to maszyna stworzona jakby specjalnie z myślą o szkoleniu pilotów nowoczesnych, szybkich dolnopłatów. Ten samolot naprawdę da się lubić! Jeśli nie chcesz poprzestać na opiniach z drugiej ręki, sięgnij po lutowy Przegląd, w którym swoje doświadczenia z lotów na Liberty XL2 opisuje Krzysztof Bień, mający bodaj największy w Polsce nalot na tym typie.

Wojenne szkolenie 70 lat temu cz. 2 – licencja zawodowa
Standardy szkolenia RAF w czasie II Wojny Światowej ze zrozumiałych względów musiały być zupełnie inne, niż współczesnego szkolenia do licencji zawodowej. Ciekawe jednak, że pewne rzeczy się nie zmieniły, jak choćby czas trwania kursu zintegrowanego. W lutowym PLAR kontynuacja artykułu Jacka Mainki ze stycznia – tym razem przyjrzymy się etapom nauki latania następującym po szkoleniu podstawowym.

Pracujesz w powietrzu? Odpoczywaj w wodzie!
Okazuje się, że Big Blue i Blue Sky mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż mogło by się wydawać. I wcale nie chodzi tu wyłącznie o kolor. Bez względu na to, czy wznosimy się w powietrze, czy schodzimy pod wodę, moment zmiany środowiska jest magiczny – poruszanie się w trójwymiarowej przestrzeni, do której istota ludzka nie jest przystosowana, już samo w sobie jest niezwykłe i emocjonujące... Tylko człowiek wyposażony w odpowiednią technikę (akwalung, samolot) i wiedzę jest w stanie przeżyć i działać w środowisku z gruntu dla siebie obcym. I zapewne ta wspólna dla obu dyscyplin potencjalna wrogość środowisk, w których są uprawiane, spowodowała podobieństwa rygorów i procedur, którym podlegają. Sięgnij po PLAR 2/2011 i przeczytaj, jakie przemyślenia wynikające z przebywania w dwóch światach: hiper i hipobarycznym ma dla nas ktoś, kto jest z nimi za pan brat.

Sprawdź się w komorze
Wznosząc się w powietrze, myślimy zazwyczaj jedynie o zagrożeniach związanych z koniecznością powrotu na ziemię i pogodą na trasie, zapominając o niebezpieczeństwie wynikającym z malejącego wraz z wysokością ciśnienia powietrza. Tymczasem choroba wysokościowa należy do niewielkiej grupy dolegliwości, których objawy odczuwane przez pilota, mogą być niewielkie w porównaniu do rzeczywistego zagrożenia.

Zatem zanim polecisz, przećwicz rozpoznawanie symptomów niedotlenienia w bezpieczny sposób: w komorze niskich ciśnień – radzi w najnowszym PLAR dr Tomasz Setny.

Bezpieczeństwo a sprawa polska
Co powinniśmy zrobić, aby poprawić bezpieczeństwo „małego” latania w naszym kraju? Do poprawienia jest wiele. Uczmy się na błędach innych, ale jak sprawić, by mówienie o błędach było traktowane wyłącznie jako wymiana doświadczenia wśród profesjonalistów? Aby skutecznie działać, Safety Management System (SMS) wymaga kultury wymiany doświadczeń – pisze Jacek Mainka.

Na lodzie jak na wodzie
Zima nie sprzyja lotnikom... Chyba, że wykorzysta się jej mroźną naturę! Gdy ściśnie mróz, w miejscu jezior pojawiają się dodatkowe lądowiska o twardej jak beton nawierzchni. O lądowaniach na zamarzniętej tafli alpejskiego jeziora pisze w najnowszym PLAR Krzysztof Barszczewski.

Na Maderę... z licencją turystyczną
Są lotniska, na których widok szybciej bije serce każdego lotnika – bez dwóch zdań należy do nich Funchal na Maderze, olbrzymiej skale wystającej z oceanu. Okazuje się, że mając JAR-owską licencję, można spróbować na nim własnych sił, łącząc rodzinne wakacje w jednym z najbardziej niezwykłych miejsc Europy z podtrzymywaniem umiejętności pilotażowych. Swoimi doświadczeniami z tego niezwykłego lotniska dzieli się Maciej Czubek, na co dzień kontroler zbliżania na Okęciu.

A także, jak co miesiąc, lotnicze aktualności z kraju i ze świata, kalendarium imprez lotniczych i porady lekarza-orzecznika oraz artykuł wstępny, w którym Krzysztof Krawcewicz stawia granicę między bezmyślnym oskarżaniem, a wskazywaniem błędów, mogącym ocalić ludzkie życie, a także felieton, w którym Piotr Długiewicz odpowiada na dziwaczne z pozoru pytanie – po co latać w IFR?

Zapraszamy do lektury,
Redakcja PLAR

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony