Przejdź do treści
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych
Źródło artykułu

Okoliczności zdarzenia lotniczego paralotni Chinook 2 - Uchwała PKBWL

Po rozpatrzeniu na posiedzeniu w dniu 30 kwietnia 2014 r., okoliczności zdarzenia lotniczego paralotni Chinook 2, które wydarzyło się w dniu 18 maja 2013 r., w miejscowości Nowe n/Wisłą, działając w oparciu o art. 5 ust. 3 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 996/2010 w sprawie badania wypadków i incydentów w lotnictwie cywilnym oraz zapobiegania im oraz uchylającego dyrektywę 94/56/WE (Dz. U. UE. L. z 2010 r., Nr 295, poz. 35), Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych uznała informacje zawarte w zgłoszeniu o zdarzeniu za wystarczające i podjęła decyzję o zakończeniu badania ustalając:

Przebieg i okoliczności zdarzenia:
W czasie wykonywania lotu panowały następujące warunki pogodowe: Wiatr z kierunku około 90o. Prędkość wiatru przyziemnego w czasie startu: 5 – 6 m/s. W czasie lotu wiatr usilił się do prędkości większej, niż prędkość postępowa paralotni. Występowały silne porywy wiatru z odchyłką północno-zachodnią.

Pilot „A” przybył na miejsce startu około godziny 9.00. W tym czasie loty żaglowe w rejonie skarpy wykonywało już dwóch paralotniarzy – piloci „B” i „C”. Obaj paralotniarze („B” i „C”) wylądowali iudzieli przybyłemu pilotowi „A” informacji o panujących warunkach meteorologicznych. Pilot „A” przygotował paralotnię, wystartował i wykonywał lot żaglowy. Po pewnym czasie wystartował ponownie jeden z pilotów – pilot „B”, który posiadał większe doświadczenie, niż pilot „A”. Po 5 minutach od startu, około godziny 9.30, pilot „B” stwierdził, że wiatr niebezpiecznie się usila i trzeba niezwłocznie lądować. Będąc jeszcze w powietrzu, zodległości oszacowanej przez niego na około 50 m, próbował przekazać mniej doświadczonemu pilotowi „A” informację, krzycząc, że trzeba niezwłocznie lądować, bo „zrobiło się za mocno”. Osoby przebywające w miejscu startu, oceniając, że wiatr przyziemny mocno się nasila, również krzyczały do pilota by założył tzw. klapy i lądował. Pilot „B” mając na uwadze możliwość występowania zawirowań powietrza nad startowiskiem, do lądowania wybrał dość szeroką łąkę położoną u podnóża skarpy, około 600 m na południe od miejsca startu. Wylądował na tej łące bez przeszkód. Po lądowaniu wykonywał gesty i pozostawił na ziemi rozłożoną paralotnię, aby wskazać pilotowi „A” bezpieczne miejsce lądowania. Pilot „A” próbował podejść do lądowania w miejscu startu, jednak coraz silniejszy wiatr zaczął cofać paralotnię w kierunku linii średniego napięcia i zabudowań w miejscowości Nowe. Miejsce lądowania znoszonej przez wiatr paralotni wypadło na boisku, pomiędzy budynkami wielorodzinnymi, w strefie rotorów. W czasie lądowania pilot doznał poważnych obrażeń ciała.

Przyczyny wypadku:
1) Nieprawidłowa analiza warunków atmosferycznych;

2) Spóźniona decyzja o przerwaniu lotu przy zwiększającej się prędkości wiatru.

Komisja nie zaproponowała zaleceń dotyczących bezpieczeństwa.

Komisja postanowiła umieścić dodatkowo następujący komentarz:
Komisja przypomina, że prawidłowa analiza warunków pogodowych jest niezbędnym elementem przygotowania do lotów. Bieżąca obserwacja i analiza pogody musi być prowadzona również w czasie lotu. Piloci powinni być przygotowani do podjęcia decyzji o niezwłocznym lądowaniu, jeśli warunki pogodowe utrudniają dalsze wykonywanie bezpiecznego lotu. 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony