WTO częściowo rewiduje orzeczenie ws. subsydiów dla Airbusa
Panel apelacyjny WTO podtrzymał wprawdzie opinię, zgodnie z którą europejskie subsydia dla Airbusa osłabiły pozycję jego amerykańskiego rywala - firmę Boeing - na kilku rynkach, głównie azjatyckich. Po rozpatrzeniu odwołania Airbusa WTO uznała jednak, że niektóre z zakwestionowanych przez Amerykanów środków otrzymywanych przez europejskiego producenta samolotów nie były "zabronionymi subsydiami eksportowymi".
Orzeczenie panelu apelacyjnego musi być formalnie ratyfikowane przez organ rozstrzygania sporów WTO.
W orzeczeniu z czerwca 2010 roku WTO zakwestionowała m.in. większość dopłat dla największego samolotu pasażerskiego A380 i zaleciła ich wstrzymanie. Wtedy o "wielkim zwycięstwie" mówił Boeing.
Unijny komisarz ds. handlu Karel De Gucht powiedział, komentując środowe orzeczenie WTO: "Cieszę się niezmiernie z tego ważnego rezultatu". De Gucht podkreślił, że "kluczowy zarzut amerykański, jakoby Airbus otrzymywał zabronioną pomoc eksportową, został w pełni oddalony".
Szef Airbusa Tom Enders wyraził opinię, że środowe orzeczenie WTO "zapaliło zielone światło dla instrumentów partnerstwa publiczno-prywatnego" oferowanych przez cztery kraje europejskie (Francja, Hiszpania, Wielka Brytania i Niemcy) i że Airbus będzie z nich nadal korzystał.
Tim Reif z biura przedstawiciela handlowego USA oświadczył natomiast, że WTO przyznała "zdecydowane zwycięstwo" Stanom Zjednoczonym, uznając, iż Airbus otrzymał 18 miliardów dolarów subsydiów niezgodnych z zasadami tej organizacji, co "przez ostatnie 20 lat powodowało straty naszego przemysłu". Dodał, że środowe orzeczenie nakłada na rządy europejskie obowiązek wycofania zakwestionowanych subsydiów dla Airbusa lub wyeliminowania ich niekorzystnych dla Boeinga skutków w ciągu 180 dni.
W marcu br. WTO orzekła, rozpatrując analogiczną skargę Airbusa na amerykańskiego rywala, że firma Boeing otrzymała co najmniej 5,3 miliarda USD nielegalnych subsydiów i musi się z nich wycofać lub zrekompensować szkody.(PAP)
az/ mc/
Komentarze