Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wojsko chce kupić bomby dla posowieckich samolotów Su-22

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił przetarg na dostawę bomb burzących dla posowieckich samolotów Su-22. W sumie chce kupić 60 sztuk tego uzbrojenia - pierwsze 10 ma być kupione jeszcze w tym roku, kolejne 50 w 2020 r.

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił przetarg w trybie ograniczonym. Zamówienie ma dotyczyć bomb burzących FAB-500SZN lub równoważnych dla samolotów myśliwsko-bombowych Su-22. Jak napisano w ogłoszeniu "Lotnicza bomba burząca FAB-500SZN wykorzystywana jest do bombardowania celi naziemnych przez samoloty Su-22. W jej skład wchodzą następujące części i urządzenia: cześć bojowa, zasobnik z układem spadochronowym, urządzenia inicjujące i mechanizm zapalnikowy AWU-551". Bomby maja trafić do 3 Regionalnej Bazy Logistycznej Kraków.

Całkowita wartość zamówienia ma wynieść według inspektoratu więcej niż 430 tys. euro. O udzielenie zamówienia mogą się ubiegać wykonawcy mający siedzibę w jednym z państw Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub w państwie, z którym UE lub Polska zawarły umowę międzynarodową na realizowanie takich zamówień. Oferenci będą musieli wnieś wadium w wysokości 75 tys. zł oraz poinformować o wszystkich podwykonawcach, a także o zmianach podwykonawców w trakcie realizacji zamówienia.

Wykonawca musi tez wykazać posiadanie środków lub zdolności kredytowej w wysokości 2 mln zł. Kolejnym wymaganiem jest zrealizowanie przynajmniej jednej dostawy lotniczych środków bojowych w okresie ostatnich 5 lat. Wartość tego zamówienie nie może być mniejsza niż 2 mln zł. Inspektorat Uzbrojenia przewiduje, że wyłoni 10 oferentów, których zaprosi do składania ofert. Najważniejszym kryterium oceny ofert ma być cena, drugim kryterium - udzielona gwarancja. Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postepowaniu to 15.02.2019 r. do godz. 9.00.

Obecnie Polska ma 18 samolotów Su-22. Po ostatnich remontach modernizacyjnych MON planuje utrzymać je w służbie do 2025 r. Pierwsze samoloty myśliwsko-bombowe Su-22 trafiły do Polski w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych XX w. W sumie zakupiliśmy od ZSRR ponad 100 takich maszyn, w tym 20 w wersji szkolno-bojowej. Uznaje się, że samoloty Su-22 nie przystają już swoimi możliwościami do wymagań współczesnego pola walki. Według deklaracji resortu obrony samoloty te służą głownie do szkoleń i podtrzymywania nawyków pilotów i personelu lotów. Polska utrzymuje je w eksploatacji z powodu ograniczonej liczby innych maszyn bojowych (48 szt. samolotów F-16).

Coraz częściej mówi się o potrzebie wycofania samolotów Su-22 i - również posowieckich - samolotów MiG-29. W ostatni czasie oba typy samolotów były uziemiane w związku z katastrofami samolotów MiG-29. 6 lipca samolot MiG-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku rozbił się w nocy, w okolicach Pasłęka (woj. warmińsko-mazurskie). W katastrofie zginął pilot. Po tej katastrofie Su-22 zostały uziemione, do czasu wyjaśnienia przyczyny wypadku, gdyż oba typy samolotów wyposażone są w ten sam typ fotela wyrzucanego.

W listopadzie zeszłego roku szef MON Mariusz Błaszczak polecił Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przyśpieszenie realizacji programu zakupu samolotu myśliwskiego nowej generacji. Resort obrony zapowiada, że pozyskany w przyszłości myśliwiec "będzie operować w środowisku antydostępowym i sieciocentrycznym oraz będzie współpracował z komponentem sojuszniczych wojsk lotniczych". (PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk

krz/ pch/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony