Przejdź do treści
Źródło artykułu

Władze Białegostoku chcą budować pas dla samolotów, większość w radzie sceptyczna

Do końca roku władze Białegostoku chcą złożyć wniosek o pozwolenie na budowę pasa startowego na lotnisku Krywlany. Inwestycja może być jednak opóźniona, bo radni PiS chcą w budżecie na 2016 r. przeznaczyć na ten cel mniej pieniędzy, niż zaplanował magistrat.

W poniedziałek była o tym mowa na sesji Rady Miasta. Zastępca prezydenta miasta Adam Poliński przedstawił radnym informację na temat inwestycji na Krywlanach, tuż przed pierwszym czytaniem projektu budżetu miasta na 2016 r.

W projekcie zaplanowano na przyszłoroczne prace 3 mln zł; dysponujący w radzie większością klub radnych PiS chce 2 mln z tej kwoty przekazać na inny cel.

Poliński mówił, że do 23 grudnia będzie gotowa dokumentacja techniczna potrzebna do ubiegania się o zezwolenie na realizację inwestycji na lotnisku Krywlany. Władze miasta wspólnie z aeroklubem chcą tam zbudować utwardzony pas startowy o długości 1 tys. 350 metrów na potrzeby małych samolotów.

"Prace trwają, nie mamy sygnałów, żeby miały być opóźnione" - mówił Poliński. Dodał, że w związku z tym "w ostatnim tygodniu grudnia" będzie mógł być złożony wniosek o zezwolenie na realizację tej inwestycji lotniczej. Powiedział też, że pieniądze zaplanowane w projekcie przyszłorocznego budżetu byłyby przeznaczone na przede wszystkim na przeprowadzenie koniecznych prac ziemnych i rozbiórkowych.

Podkreślił, że 3 mln zł, to ok. 10 proc. planowanej wartości całej inwestycji. Budowa miałaby być prowadzona w 2017 i na początku 2018 r. - mówił zastępca prezydenta.

Po wybudowaniu utwardzonego pasa startowego i niezbędnej infrastruktury technicznej Krywlany mają mieć możliwość obsługi małych samolotów pasażerskich, które mogą zabrać na pokład ok. 30 pasażerów.

Porozumienie w tej sprawie na początku lutego 2015 r. podpisał prezydent Białegostoku oraz władze Aeroklubu Polskiego. Inwestycja ma pozwolić przekształcić lotnisko Krywlany na lotnisko użytku publicznego o tzw. ograniczonej certyfikacji.

W Podlaskiem nie ma lotniska regionalnego. Z planów jego budowy zrezygnowały władze województwa, tworzone przez koalicję PO-PSL. Najpierw były problemy proceduralne, także z wyborem lokalizacji, potem za zgodą Komisji Europejskiej unijne pieniądze zaplanowane na lotnisko w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013, wydano na drogi wojewódzkie.

Ostatecznie z budowy zrezygnowano, gdy KE zapowiedziała, że w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 nie będą przeznaczane pieniądze na budowę takich lotnisk. Uwzględniono również doświadczenia innych regionów, które lotniska wybudowały, a mają kłopoty z ich utrzymaniem.

Jednak niektóre środowiska w regionie uważają, że regionalne lotnisko powinno powstać. Powstał komitet, z udziałem działaczy PiS, który próbował doprowadzić do regionalnego referendum na ten temat. Sejmik województwa wniosek o referendum oddalił, ale sprawa jest w sądzie administracyjnym.

Szef komisji budżetu i finansów w Radzie Miasta Białegostoku Tomasz Madras (PiS) mówił w dyskusji na temat inwestycji na Krywlanach, że obawia się, iż budowa pasa na Krywlanach może być w przyszłości traktowana jako argument za tym, że województwo nie potrzebuje lotniska o charakterze regionalnym. Apelował do władz miasta o analizę, czy wydanie 30 mln zł na lotnisko Krywlany "to nie jest zbyt wiele".

Szef klubu radnych PO Zbigniew Nikitorowicz mówił z kolei, że utwardzenie pasa na Krywlanach to "jedyna realna szansa, żeby jakieś lotnisko w Białymstoku i regionie funkcjonowało". "Zapomnijmy o lotnisku regionalnym w Białymstoku. UE jednoznacznie powiedziała, że nie będzie budowy więcej lotnisk regionalnych w takich regionach, jak nasz. Po prostu nie spełniamy pewnych parametrów" - mówił Nikitorowicz.

"My mamy taki wybór: to (Krywlany - PAP) lub nic" - mówił na zakończenie dyskusji prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. "Oczywiście można podjąć decyzję, że nic. To jest decyzja mądrości zbiorowej" - powiedział. Podkreślał, że nie ma alternatywy budowy lotniska regionalnego. "W wykazie inwestycji zabronionych do finansowania przez UE, jest budowa lotnisk" - dodał Truskolaski.(PAP)

kow/ rof/ mhr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony