Wielu członków irańskiej diaspory z Kanady wśród ofiar katastrofy w Iranie
Payman Parseyan, przedstawiciel społeczności irańsko-kanadyjskiej w Edmonton, powiedział stacji CBC, że jego zdaniem był to przypadek, że tylu jej członków znalazło się na pokładzie. Nie była to zorganizowana wycieczka. Dodał, że wielu z pasażerów znał osobiście.
Wśród ofiar jest dwoje profesorów Uniwersytetu Alberty, małżeństwo z dwiema córkami - potwierdził przedstawiciel wydziału inżynierii na uczelni Masoud Ardakani.
Zdaniem Parseyana studenci irańscy w Kanadzie często wybierają połączenia lotnicze przez Europę, ponieważ tranzyt przez Stany Zjednoczone jest dla nich utrudniony, a połączenie przez Kijów jest ponadto tańsze.
Parseyan powiedział również, że członkowie irańskiej diaspory w Edmonton dowiedzieli się o katastrofie, oglądając wiadomości w telewizji po irańskich atakach rakietowych na bazy amerykańskie w Iraku. "Wielu z nich oczekiwało na powrót przyjaciół i członków [rodzin], więc byli świadomi, którym lotem podróżują" - stwierdził.
Przedstawiciel związku Irańczyków Iran Democratic Association of Canada powiedział agencji Canadian Press, że wielu pasażerów było studentami, którzy wracali do Kanady po przerwie świątecznej.
Jak podaje CBC, pojawiły się doniesienia o ofiarach z prowincji Nowa Szkocja, Quebec i Ontario. Stacja potwierdziła m.in. tożsamość kilku osób z obszaru metropolitalnego Toronto, w tym trzyosobowej rodziny i doktoranta na Uniwersytecie Toronto. Wśród ofiar jest też para młodożeńców z Montrealu, którzy polecieli do Iranu, by się tam pobrać.
Stacja telewizyjna Global News ustaliła z kolei, że co najmniej sześć ofiar katastrofy było mieszkańcami Winnipeg, stolicy prowincji Manitoba, powiązanymi z Uniwersytetem Manitoby. Jak powiedział przedstawiciel związku studentów irańskich na uczelni Amir Shirzadi, wśród ofiar było dwoje studentów, trzyosobowa rodzina i jeden członek uniwersyteckiego personelu.
Samolot Boeing 737-800 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w nocy z wtorku na środę wkrótce po starcie, kilka godzin po atakach rakietowych Iranu na amerykańskie bazy w Iraku. Przedstawiciele przewoźnika oświadczyli, że samolot był sprawny i wstępnie wykluczyli, że przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi.
Ministerstwo transportu Kanady poinformowało we wtorek wieczorem czasu miejscowego, że w świetle napięcia między USA a Iranem kanadyjskie linie lotnicze Air Canada, jedyny kanadyjski przewoźnik w regionie, zdecydowały o zmianie trasy niektórych lotów, zgodnie z zaleceniem Federalnej Administracji Lotnictwa USA.
Z Toronto Alicja Minda (PAP)
ami/ baj/ mal/
Komentarze