W. Brytania: rząd rozważa wakacyjne mosty powietrzne i bardziej elastyczną kwarantannę
Ogłaszając plan luzowania restrykcji wprowadzonych w celu zatrzymania epidemii koronawirusa, premier Boris Johnson zapowiedział 10 maja, że przed końcem miesiąca wprowadzona zostanie obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna dla wszystkich przyjeżdżających do kraju, w tym Brytyjczyków wracających za granicy.
To od kiedy miałaby obowiązywać i kto byłby z niej zwolniony, nie zostało jeszcze ogłoszone. Prawdopodobnie wyłączone z niej byłyby przyjazdy z Irlandii, która ma z Wielką Brytanią obowiązującą prawie od 100 lat umowę o braku kontroli granicznych. Natomiast Francja wbrew początkowym sugestiom może ostatecznie nie być zwolniona.
Jak podaje "Times", kwarantanna miałaby zacząć obowiązywać na początku czerwca, przyjeżdżający mieliby podać adres, pod którym będą przebywać, a w razie gdyby w trakcie wyrywkowych kontroli byli nieobecni, groziłaby im kara do 1000 funtów. Ale zarazem rząd rozważa bardziej elastyczne podejście, np. wyłączenie z niej po jakimś czasie - być może już po trzech tygodniach - krajów, gdzie jest niska liczba zakażeń. To pozwoliłoby na wyjazdy wakacyjne jeszcze tego lata - pod warunkiem, że kraje będące celami podróży, nie nakładałyby obowiązku kwarantanny również na przyjeżdzających z Wielkiej Brytanii.
O możliwości bardziej elastycznego podejścia, w tym stworzenia mostów powietrznych do niektórych krajów dla turystów, mówił w poniedziałek w Izbie Gmin minister transportu Grant Shapps. "Rzeczywiście powinniśmy rozważyć dalsze ulepszenia, na przykład takie, jak mosty powietrzne, umożliwiające przyjazd do kraju ludziom z innych krajów, gdzie jest niższy poziom zakażeń koronawirusem. Takie dyskusje są prowadzone i wykraczają poza to, co na początku będzie powszechną sytuacją" - mówił Shapps.
W zeszłym tygodniu minister zdrowia Matt Hancock zapytany, czy letnie wyjazdy wakacyjne zostaną w tym roku odwołane, przyznał: "Myślę, że prawdopodobnie tak będzie. Jest mało prawdopodobne, że tego lata będą możliwe duże, luksusowe międzynarodowe wakacje. Po prostu uważam, że takie są realia życia".
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/
Komentarze