USA: na Alasce odnaleziono szczątki rozbitego samolotu; nikt nie przeżył
Amerykańska straż ochrony wybrzeża podała, że odnaleziono szczątki samolotu turystycznego, który zaginął w pobliżu miasta Ketchikan na wyspie Revillagigedo na Alasce. Na pokładzie maszyny było 6 osób. Nikt nie przeżył – zaznaczono w komunikacie.
Pilot jednosilnikowego samolotu pasażerskiego typu De Havilland Canada DHC-2 Beaver (znaki rejestracyjne N1249K) należącego do firmy lotniczej Southeast Aviation w dniu 5 sierpnia wysłał apel o pomoc o godz. 11:20 czasu lokalnego (21:30 w Polsce) – pisze Reuters.
Maszyna została zlokalizowana wstępnie 19,3 km na północny wschód od Ketchikanu na wysokości 1400 m n.p.m. – przekazała Ochotnicza Służba Ratownicza Ketchikanu (KRVS).
Samolot wykonywał rejs wycieczkowy w Parku Narodowym Misty Fjords (Zamglone Fiordy), który jest pomnikiem przyrody i znajduje się pod ścisłą ochroną. Zapierające dech w piersi widoki można podziwiać podczas lotów turystycznych.
W akcji uczestniczyły dwa helikoptery – jeden należący do straży przybrzeżnej i drugi do TEMSCO – służby ds. sytuacji nadzwyczajnych – poinformował Jerry Kiffer z Ochotniczej Służby Ratowniczej Ketchikanu. Jak zaznaczył, obie maszyny dość szybko znalazły się w pobliżu miejsca, skąd nadany został sygnał SOS, ale "nie mogły osiągnąć wystarczającej wysokości ze względu na złe warunki pogodowe".
"W pogotowiu jest zespół ratowniczy i ekipa medyczna. Obie grupy znajdują się niedaleko miejsca, gdzie według naszych danych znajduje się maszyna" – dodał Kiffer.
Komentarze