Umowa na kolejne cztery samoloty szkolenia
Samoloty mają zostać dostarczone do końca października 2020 r., Polska będzie miała wtedy 12 maszyn tego typu wraz z całym systemem szkolenia przyszłych pilotów samolotów bojowych.
Jak podało MON, łączna wartość podpisanej we wtorek umowy to prawie 1,037 mld zł netto, w tym dla zamówienia podstawowego niemal 490 mln zł netto, a dla prawa opcji blisko 550 mln zł netto.
W ramach zakontraktowanego we wtorek zamówienia przewidziana jest również dostawa pakietu logistycznego oraz siedmiu stanowisk symulatorowych (Simulation Based Training), co umożliwi rozbudowę systemu szkolenia pilotów Sił Powietrznych. Użytkownikiem systemu będzie 41. Baza Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. W przypadku skorzystania z prawa opcji, dostawa czterech kolejnych maszyn (po których przyjęciu Polska miałaby 16 samolotów) miałaby się zakończyć do 31 października 2022 roku.
Dotychczas dostarczony system szkolenia zaawansowanego pilotów samolotów wielozadaniowych składa się z ośmiu samolotów M-346; w skład systemu wchodzą też m.in. kompleksowy symulator lotu oraz symulatory częściowych zadań, procedur awaryjnych i katapultowania, szkolenia, pakiet logistyczny i informatyczny systemu wsparcia eksploatacji. Wartość umowy zawartej w lutym 2014 r. z firmą Alenia Aermacchi (obecnie Leonardo) wyniosła prawie 1,2 mld zł netto.
Pierwsze z ośmiu zakupionych dotychczas samolotów zostały dostarczone w 2016 r., dostawy zakończyły się w ubiegłym roku. Odbiór systemu przez stronę polską opóźnił się z powodu braku symulacji niektórych elementów uzbrojenia.
Jak powiedział we wtorek dziennikarzom wiceprezes Leonardo Umberto Rossi, wartość zawartej we wtorek umowy nie ma związku z ewentualnymi karami umownymi za opóźnienia w dostawie pierwszej partii sprzętu.
Oprócz wariantu szkolno-treningowego (AJT - Advanced Jet Trainer) włoski koncern oferuje również M-346 w wersji szkolno-bojowej (Fighter Trainer - FT), wyposażonej w rzeczywisty radar, a nie jego symulator, i zdolnej przenosić wiele typów uzbrojenia. Polska rozważała zastosowanie M-346 jako maszyny bojowej mającej zastąpić Su-22.
Według Rossiego konstrukcja samolotu sprzyja takiej konwersji, jednak racjonalniejsze niż przebudowa posiadanych maszyn byłoby wtedy złożenie odrębnego zamówienia na nowe maszyny produkowane do początku w wersji bojowo-szkolnej, zwłaszcza, jeżeli Dęblin ma się stać międzynarodowym ośrodkiem szkolenia pilotów bojowych, który powinien posiadać nie mniej niż 16 samolotów. Rossi podkreślił też, że M-346 uczestniczył w natowskich ćwiczeniach taktycznych TLP (Tactical Leadership Programme), gdzie odgrywał rolę samolotu bojowego agresora.
Polska wybrała M-346, by szkolić na nich przede wszystkim kandydatów na pilotów samolotów wielozadaniowych F-16, którzy dotychczas muszą przechodzić szkolenie w USA. Mastery – jako dużo tańsze w eksploatacji – mają też zastąpić polskie F-16 w niektórych misjach szkoleniowych w powietrzu.
Cytowany w nadesłanym PAP komunikacie dyrektor generalny grupy Leonardo Alessandro Profumo ocenił, że podpisana we wtorek umowa umacnia bliskie partnerstwo grupy Leonardo – do której należą zakłady PZL-Świdnik - z Polską. Podkreślił, że szkolenie będzie coraz ważniejszą częścią oferty grupy Leonardo zgodnie z planem przemysłowym koncernu na najbliższych pięć lat.
M-346 Master został wybrany jako samolot szkolenia zaawansowanego przez Włochy, Polskę, Singapur i Izrael, które zamówiły łącznie 72 egzemplarze.(PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ hgt/
Komentarze