Ukraina: awaria polskiego samolotu rządowego w drodze do Kijowa
O awarii poinformowały ukraińskie media.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Na pokładzie polskiego rządowego Jak-a 40 znajdowało się 13 osób. Według informacji PAP był tam m.in. szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne minister Jaromir Sokołowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
Jak przekazała ukraińska agencja informacyjna UNN, w związku z awarią polska delegacja, która udawała się do Kijowa na spotkanie komitetu konsultacyjnego prezydentów dwóch państw, przybyła na Ukrainę z poważnym opóźnieniem, korzystając z innej maszyny.
Informację o awarii polskiego samolotu rządowego ujawnił szef administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza Serhij Lowoczkin, który witając gości powiedział, że "strona ukraińska była zaniepokojona informacją o usterce samolotu i ucieszyła się, gdy usłyszała, że polscy przyjaciele szczęśliwie wylądowali w Kijowie" - czytamy w wersji elektronicznej gazety "Komsomolskaja Prawda w Ukrainie".
Szefowa biura prasowego kancelarii prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek potwierdziła we wtorkowej rozmowie z PAP, że polski samolot musiał zawrócić. "W sprawie szczegółów prosimy o kontakt z Siłami Powietrznymi" - powiedziała.
Wizyta delegacji urzędników kancelarii prezydenta RP na Ukrainie związana była najprawdopodobniej z przygotowaniami do planowanego w końcu sierpnia spotkania Bronisława Komorowskiego z Wiktorem Janukowyczem.
Wcześniej zapowiadano, że szefowie dwóch państw mają wówczas m.in. zamiar upamiętnić polskie ofiary zbrodni w Ostrówkach na Wołyniu oraz Ukraińców, którzy zginęli we wsi Sahryń na Lubelszczyźnie.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ hgt/ par/ gma/
Komentarze