Tani przewoźnik OLT Express od piątku zawiesza wszystkie rejsy regularne
"Informujemy, że od 27 lipca br. wszystkie rejsy regularne zostają zawieszone do odwołania. Tym samym wstrzymana zostaje sprzedaż biletów lotniczych" – poinformował późnym wieczorem OLT Express
Przewoźnik poinformował, że wszystkim pasażerom, którzy kupili bilety na odwołane rejsy, przysługuje prawo do zwrotu kosztów biletów.
„Wszyscy pasażerowie anulowanych rejsów zostaną osobiście powiadomieni o zmianach i przysługujących im prawach przez pracowników naszego Call Center” - czytamy na stronie przewoźnika.
Kilka godzin wcześniej OLT Express poinformował, że od czwartku zawiesza wszystkie połączenia na rejsach wykonywanych przez samoloty typu ATR. "Od dnia dzisiejszego, do końca rozkładu lotów w ramach siatki letniej, zostały wstrzymane wszystkie operacje lotnicze na trasach zaplanowanych na samoloty turbośmigłowe ATR. Jest to warunek inwestora, który jest zainteresowany wykupieniem udziałów w OLT Express" - napisała spółka w komunikacie przesłanym PAP. Rozkład letni kończy się 27 października br.
„Decyzja ta zapadła w wyniku rozmów z inwestorem, które miały miejsce +po konferencji+. ATR-y wypożyczane od innych przewoźników zaprzestały dla nas operacji" - przekazano PAP w komunikacie. Z informacji ze strony przewoźnika wynika, że spółka ma dwa ATR-y.
Jeszcze w środę dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski na konferencji prasowej zapowiadał, że wszystkie rejsy wykonywane ATR-ami będą zlikwidowane 11 sierpnia.
Przewoźnik zapewnił w czwartkowym komunikacie, że loty samolotami odrzutowymi Airbus na trasach Gdańsk-Warszawa, Gdańsk-Kraków, Gdańsk-Katowice, Gdańsk-Wrocław, Warszawa-Rzeszów, Warszawa-Wrocław, Warszawa-Szczecin, są wykonywane bez zmian, według rozkładu.
Rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego Katarzyna Krasnodębska powiedziała w czwartek wieczorem PAP, że w najbliższych dniach urząd przeprowadzi kontrolę w OLT Express. „Będziemy chcieli sprawdzić, jaka jest sytuacja przewoźnika, szczególnie finansowa, i jakie plany ma spółka” - powiedziała. Dodała, że OLT Express nie przedstawił wciąż zatwierdzonego przez biegłego rewidenta sprawozdania finansowego za ub.r.. ULC we wtorek dał przewoźnikowi czas do końca lipca na dostarczenie dokumentów.
Krasnodębska przypomniała, że pasażerowie, którzy kupili bilety na odwołane rejsy OLT Express, powinni najpierw się udać do przewoźnika w celu zwrotu kosztów.
Rzecznik PLL LOT Leszek Chorzewski powiedział w czwartek wieczorem PAP, że LOT podejmie odpowiednie kroki na miarę swoich możliwości. „Przykro jest nam, ze pasażerowie nagle zostali dotknięci tego typu wydarzeniem” - dodał.
Na stronie internetowej linii lotniczych Eurolot pojawiła się w czwartek informacja, że w związku z ogłoszoną przez OLT Express likwidacją połączenia Kraków – Szczecin – Kraków przygotowano specjalną ofertę dla pasażerów linii OLT Express, którzy wykupili bilety i nie mogą odbyć zaplanowanych podróży. "Wystarczy zgłosić się do nas z biletem na odwołany lot, a my umożliwimy zakup nowego biletu na połączenie liniami Eurolot w tej samej cenie" - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej.
Oferta ma dotyczyć także pasażerów zlikwidowanej linii Katowice – Szczecin – Katowice, którzy zdecydują się na skorzystanie z portu lotniczego Kraków-Balice. "Planujemy kolejne działania, których celem będzie zaspokojenie potrzeb pasażerów likwidowanych połączeń. Szczegóły podamy w najbliższym czasie" - zapowiedziano na stronie internetowej Eurolotu.
Zapowiadana na 11 sierpnia likwidacja miała dotyczyć 14 połączeń obsługiwanych przez ATR-y: z Poznania do Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Gdańska, Szczecina, Katowic; z Gdańska do Szczecina, Łodzi; z Krakowa do Bydgoszczy, Szczecina, Wrocławia; z Katowic do Rzeszowa, Szczecina oraz z Łodzi do Wrocławia. Spółka zapewniała, że pasażerom, którzy mają wykupione bilety na te trasy, zostaną zwrócone pieniądze.
Frankowski mówił w środę, że spółka chce sprzedać ATR-y i spodziewa się, że otrzyma za nie ok. 8 mln zł. Przedstawiciele spółki zapewniali tego dnia, że na najważniejszych trasach w Polsce, czyli między Warszawą i Gdańskiem, Warszawą i Wrocławiem, Gdańskiem i Krakowem, Gdańskiem i Wrocławiem, Szczecinem i Warszawą będą latały Airbusy. Firma ogłosiła też, że podnosi ceny biletów.
Również podczas środowej konferencji Frankowski poinformował, że prowadzone są rozmowy z inwestorami zagranicznymi. A Amber Gold, który zainwestował w linię 63 mln dolarów, jest w stanie oddać pakiet większościowy w OLT Express.
Przewoźnik poinformował w środę, że od kwietnia do czerwca br. przewiózł ok. 320 tys. pasażerów. Samoloty były wypełnione średnio w ok. 70 proc. Z danych linii wynika, że w tym okresie uzyskały ponad 47 mln przychodu.
OLT Express działa od początku kwietnia. Na koniec października przewoźnik planował uruchomienie połączeń europejskich.
OLT Express powstał w 2011 roku w wyniku przejęcia przez fundusz kapitałowy Amber Gold większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jetair oraz Yes Airways. OLT Jetair oferowała loty krajowe i zagraniczne przy wykorzystaniu samolotów turbośmigłowych o regionalnym zasięgu. Yes Airways była zaś linią czarterową, wykorzystującą samoloty typu Airbus A320. (PAP)
aop/ mp/
Komentarze