Przejdź do treści
Źródło artykułu

Tajwan: 52 chińskie samoloty naruszyły strefę identyfikacji obrony powietrznej

52 chińskie samoloty wojskowe naruszyły w poniedziałek strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu (ADIZ) - poinformował tajwański resort obrony. To kolejna prowokacja Pekinu, zaledwie dwa dni po rekordowym wtargnięciu 39 samolotów ChRL w tajwańską ADIZ.

Wśród 52 samolotów, które naruszyły ADIZ, znalazły się między innymi 34 myśliwce sił powietrznych chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, w tym 32 myśliwce Shenyang J-16 i dwa myśliwce SU-30.

Towarzyszyły one 12 bombowcom Xian H-6, zdolnym do przenoszenia głowic nuklearnych. W strefie znalazły się również dwa samoloty Shaanxi Y-8 do zwalczania okrętów podwodnych oraz dwa samoloty Shaanxi KJ-500. Maszyny jak zwykle wleciały do południowo-zachodniej części strefy, w bliskiej odległości od kontrolowanego przez Tajwan archipelagu Dongsha (Pratas).

Jak podkreślono w oświadczeniu resortu obrony, w odpowiedzi na naruszenie strona tajwańska wysłała własne bojowe samoloty powietrzne (CAP), by monitorowały sytuację. Włączone zostały systemy obrony przeciwrakietowej, wysłano też ostrzeżenia radiowe.

Resort spraw zagranicznych Chin wydał w poniedziałek komunikat, w którym ogłosił, że USA powinny przestać wspierać "separatystyczne siły" na Tajwanie. Była to reakcja na przedstawione dzień wcześniej stanowisko Waszyngtonu w sprawie chińskich prowokacji wobec Tajpej.

Ostatni rekord naruszeń strefy miał miejsce w sobotę, gdy wtargnęło do niej 39 chińskich samolotów, w tym 30 myśliwców. W piątek do ADIZ wleciało 38 samolotów. Według ekspertów rekordowe wtargnięcie związane było z obchodzoną w Chinach 72. rocznicą powstania Chińskiej Republiki Ludowej.

Jak wskazali w wywiadzie dla tajwańskiej Centralnej Agencji Informacyjnej lokalni eksperci, zeszłotygodniowe naruszenia były pokazem siły oraz miały unaocznić USA i Tajwanowi, jakie zdolności bojowe posiada lotnictwo Chin. Miały na to wskazywać wyjątkowe pory naruszeń w ciągu dnia i w nocy, a także fakt, że samoloty należały do różnych eskadr.

W specjalnym niedzielnym oświadczeniu rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price wyraził głębokie zaniepokojenie ostatnimi działaniami ChRL oraz zaapelował do Chin o zaprzestanie prowokacji destabilizujących sytuację w regionie i nacisków militarnych, dyplomatycznych i gospodarczych na demokratycznie rządzony Tajwan.

„Zaangażowanie USA na rzecz Tajwanu jest solidne jak skała i przyczynia się do utrzymania pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej oraz w regionie. Będziemy nadal współpracować z przyjaciółmi i sojusznikami, aby rozwijać nasz wspólny dobrobyt, bezpieczeństwo i wartości oraz by pogłębiać nasze więzy z demokratycznym Tajwanem” – można przeczytać w oświadczeniu.

Z Tajpej Aleksandra Bielakowska (PAP)

abie/ fit/ akl/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony