Szef PPL: z każdym tygodniem rośnie ruch na Lotnisku Chopina
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" zarządza największym portem w kraju, czyli Lotniskiem Chopina.
"Ruch pasażerski z każdym tygodniem znacząco rośnie. Mamy informacje od przewoźników i touroperatorów, że lipiec i sierpień na pewno będą miesiącami z bardzo dużym zainteresowaniem pasażerów. Polacy ruszają na wakacje i ruszają za granice. Na pewno to będą bardzo dobre miesiące" - powiedział w środę dziennikarzom Wojtera. Zastrzegł jednak, że jeśli chodzi o kolejne miesiące, to "trudno coś prognozować" ze względu na rozwój pandemii. "Chcielibyśmy mieć nadzieję, że ten ruch się już nie będzie obniżał i że będziemy powoli wracać do tego, co mieliśmy przed pandemią" - powiedział.
Zdaniem szefa PPL jest szansa na to, że ruch lotniczy w lipcu i sierpniu będzie większy niż w tym samym czasie ub.r. Zaznaczył jednocześnie, że będzie to w dużej mierze zależało od konkretnych rozwiązań formalno-prawnych dotyczących podróżowania, powrotu do Polski, kwarantanny czy testowania. "To wszystko ma duży wpływ na pasażerów. I te prognozy mogą ulec zmianie, jeśli się zmieni prawo" - wskazał.
Jak przekazał Wojtera, z warszawskiego lotniska Polacy chętnie udają się do typowo turystycznych miejsc, jak Dominikana, Dubaj, Turcja, Południe Europy czy Egipt.
Dodał, że ewentualne kolejki do odprawy paszportowej po przylocie do kraju mają związek z nowymi zasadami kwarantanny, która nakłada na pasażera Straż Graniczna. Jak mówił, lotnisko stara się rozładowywać te zatory m.in. dzieląc pasażerów na tych, którzy są w pełni zaszczepieni i na tych bez szczepień.
"Naszą największą troską jest, żeby zadbać o to, aby ruch pasażerski odbywał się na lotnisku płynnie. Jesteśmy w stałej i bardzo dobrej współpracy ze Strażą Graniczną, ponieważ część tych zatorów jest związana z kontrolą paszportową, którą musi przeprowadzić Straż Graniczna. A zasoby - zarówno ludzkie, jaki i infrastrukturalne lotniska - są ograniczone" - powiedział.
Poprosił też podróżujących o cierpliwość i "wzięcie pod uwagę, że na lotnisku będą musieli spędzić trochę więcej czasu niż kiedyś". Natomiast wylatujących z naszego kraju Wojtera uczula o dokładne sprawdzenie wszystkich wymaganych formalności kraju docelowego - zarówno jeśli chodzi o kwestię testów, jak i kwarantanny. Przypomniał, że od czwartku w całej Unii Europejskiej ma być uznawany Unijny Certyfikat COVID. Lotnisko czeka na dokładne wytyczne w tej sprawie.
Szef "Portów Lotniczych" powiedział, że wraz z rozwojem wariantu Delta mogą zostać wprowadzone kolejne restrykcje w podróżowaniu. "Nasza sytuacja jest uzależniona nie tylko od tego, co się dzieje w Warszawie i w Polsce, ale i na świcie" - dodał. Przyznał jednocześnie, że obecnie podstawowym wyzwaniem dla portu jest sprostanie zmieniającym się warunkom formalno-prawnym, które dotyczą podróżowania zarówno z, jak i do Polski.
"I tutaj nawet dobra sytuacja w Polsce, jak dziś, ale zła gdzie indziej też sprawia, że na nas są nakładane określone restrykcje. Mamy problem z tym, że port lotniczy nie był budowany z myślą o tego rodzaju restrykcjach i przepływach pasażerów. Dlatego musimy podejmować ekstra rozwiązania, żeby tym problemom sprostać" - tłumaczył Wojtera. Jako przykład podał możliwość stworzenia miejsca na wykonanie testów na Covid-19 na terenie lotniska. Przyznał, że nie jest już mierzona temperatura ciała podczas wejścia na teren lotniska. "Był taki moment, że gromadziły się tam kolejki" - wskazał.
Od 1 lipca w całej Unii Europejskiej ma być uznawany Unijny Certyfikat Covid. Obowiązujące we wszystkich krajach UE zaświadczenie potwierdza zaszczepienie przeciw Covid-19 lub przejście choroby lub aktualny, negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Certyfikat jest darmowy, może mieć formę papierową lub cyfrową (wyświetlany w aplikacji na smartfonie), zawsze ma kod QR, który pozwala na jego sprawdzenie w całej UE. Wystawianie dokumentów organizują władze krajowe, które gwarantują także bezpieczeństwo związanych z nim danych, każdy certyfikat jest także dostępny w języku angielskim. Jednolity dokument gwarantuje, że wyniki testów czy świadectwa szczepień będą uznawane w każdym państwie UE.
Wszyscy posiadacze każdego rodzaju certyfikatu powinni móc swobodnie podróżować wewnątrz UE bez konieczności odbywania kwarantanny. Trzeba jednak pamiętać, że o regulacjach dotyczących wjazdu do poszczególnych krajów lub innych sytuacji, w których będą potrzebne zaświadczenia sanitarne, ostatecznie decydują władze państw lub regionów Unii. Dlatego zasady w różnych krajach mogą się między sobą nieznacznie różnić.
Jak czytamy na stronie www.gov.pl, podróżni przybywający do Polski ze strefy Schengen podlegają kwarantannie, chyba że przedstawią negatywny wynik testu na Covid-19. Test będzie musiał być wykonany nie później niż 48 godzin przed przekroczeniem granicy; rodzaj testu to PCR lub antygenowy. Podróżni, którym została nałożona kwarantanna w Polsce, będą mogli w ciągu 48h od przekroczenia granicy wykonać test, którego negatywny wynik zwolni z kwarantanny. Na 10-dniową kwarantannę ma być kierowany każdy, kto przybywa do Polski spoza strefy Schengen i Europejskiego Obszaru Gospodarczego; nie ma możliwości zwolnienia z kwarantanny na podstawie testu wykonanego w ciągu 48 godz. po przybyciu do Polski. Taka możliwość dopuszczona jest dopiero po 7 dniach.
Osoby podróżujące z Indii, RPA, Brazylii, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej nie mają możliwości zwolnienia z kwarantanny na podstawie testu wykonanego w ciągu 48h po powrocie do Polski. Taka możliwość dopuszczona jest dopiero po 7 dniach. Obowiązek odbycia kwarantanny uznaje się za zrealizowany z chwilą wprowadzenia negatywnego wyniku testu przez medyczne laboratorium diagnostyczne do systemu teleinformatycznego.
Z kwarantanny wjazdowej zwolnione są m.in. osoby w pełni zaszczepione przeciw Covid-19 szczepionką dopuszczoną w UE (po przyjęciu dawki co najmniej 14 dni wcześniej), a także dzieci do 12. roku życia przybywające do Polski zza granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE pod opieką osób zaszczepionych. W przypadku przekraczania granicy wewnętrznej UE dzieci do 12. roku życia z kwarantanny nadal zwalnia też negatywny wynik testu opiekunów wykonanego 48 godzin przed wjazdem.
Lotnisko Chopina w Warszawie w 2020 r. obsłużyło 5,482 mln, co dało spadek o 70,9 proc. wobec 2019 r. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta
aop/ pad/
Komentarze