Przejdź do treści
Źródło artykułu

Szef PAŻP: ostatnio zmniejszyła się liczba kontrolerów ruchu lotniczego

W ostatnim czasie zmniejszyła się liczba pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, w tym kontrolerów ruchu lotniczego; rozwiązanie umów z kontrolerami nastąpiło z przyczyn nie leżących po stronie pracodawcy - poinformował we wtorek szef PAŻP Janusz Janiszewski.

We wtorek sejmowa Komisja Infrastruktury zajmowała się informacją przedstawioną przez ministra infrastruktury ws. działań zarządu Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej wobec kontrolerów ruchu lotniczego, którzy zgłaszali sytuacje mogące prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.

"Potwierdzam, że w ostatnim czasie zmniejszeniu uległ stan zatrudnienia pracowników, w tym kontrolerów ruchu lotniczego. Rozwiązanie umów z kontrolerami nastąpiło z przyczyn nie leżących po stronie pracodawcy" - powiedział Janiszewski. Dodał, że doszło do rozwiązania umów bez wypowiedzenia z winy pracownika, "z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych tychże zwolnionych pracowników". Zapewnił, że w opinii PAŻP było to w pełni zasadne i zgodnie z obowiązującym prawem i z przepisami kodeksu pracy.

Dopytywany przez posłów o szczegóły zwolnienia, Janiszewski przekazał, że każda osoba, która otrzymała art. 52 "miała kilka, kilkanaście przyczyn związanych ze zwolnieniem".

Przekazał, że zgodnie z prawem, pracownik ma prawo się odwołać do sądu pracy, jeśli chodzi o zwolnienie pracownicze, jak również dochodzić swoich praw przed sądem.

"Agencja wychodzi z założenia, że przyczyny rozwiązania umowy o prace są sprawą pomiędzy stronami stosunku pracy. PAŻP jest pewna ciężaru zarzutów leżących u podstaw zwolnienia pracowników. Natomiast ujawnienie przyczyn, materiału dowodowego mogłoby osłabić pozycję procesową Agencji. I w tym momencie nie jesteśmy uprawnieni do tego, by podawać takie przyczyny" - wyjaśnił Janiszewski.

Obecny na posiedzeniu komisji wiceminister infrastruktury Marcin Horała powiedział, że ministerstwu nie jest znane żadne działanie, które byłoby prowadzone wobec osób zaangażowanych w zgłaszanie jakiś nieprawidłowości - "w takim w sensie, że byłoby jakieś zarządzenie czy decyzja, która mówi o tym, że wszystkie osoby zgłaszające nieprawidłowości podlegają jakiejś nagrodzie czy karze". Jak mówił, w przypadku stosunku pracy stronami zawsze jest pracownik-pracodawca, a organem uprawnionym do kontroli tych stosunków - Państwowa Inspekcja Pracy. Pracownik zaś może swoich praw dochodzić w sądzie pracy. "Tutaj ministerstwo nie jest stroną"- dodał Horała.

Szef PAŻP przekazał, że zgłaszanie sytuacji mogących prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lotniczym jest zgodnie z prawem anonimowe. "Prezes PAŻP nie posiada informacji na temat tego, kto zgłasza dane zdarzenie" - tłumaczył posłom Janiszewski. Przyznał jednocześnie, że jako czynny kontroler ruchu lotniczego sam wielokrotnie zgłaszał rożnego rodzaju zdarzenia, i takie zdarzenie - jak mówił - zawiera wyłącznie numerem oraz tzw. suchy opis.

Zapewnił, że PAŻP nie uchyla się w stosunku do jakichkolwiek pozwów. "Na chwilę obecną mamy jeden pozew w sprawie art. 52 (Kodeksu pracy, rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika- PAP). Mamy kilkadziesiąt spraw dotyczących spraw pracowniczych, w tym optymalizacji kosztów, obniżenia kwoty bazowej. Wczoraj pierwsza taka sprawa została wygrana w pierwszej instancji w Sądzie Okręgowym w Tarnowskich Górach, gdzie sąd całkowicie oddalił pozew trzech kontrolerów ruchu lotniczego" - powiedział.

W połowie maja br. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej złożyła zawiadomienie w związku z podejrzeniem, że jeden z kontrolerów lotów pracował będąc pod wpływem alkoholu. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota prowadzi śledztwo w sprawie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym. Przesłuchano świadków.

Pod koniec marca br. Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL) przekazał, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej "wręczyła wypowiedzenia w trybie natychmiastowym bez obowiązku świadczenia pracy, chronionym prawem kluczowym związkowcom". Chodziło o przewodniczącego związku Franciszka Teodorczyka oraz członka zarządu związku Jakuba Cabana. "Franciszek Teodorczyk oraz Jakub Caban od początku pandemii alarmowali zarówno kierownictwo PAŻP jak i właściwie instytucje nadzorcze o poważnych uchybieniach w funkcjonowaniu Agencji" - napisali wówczas związkowcy.

PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. PAŻP odpowiada też za zarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą, którą buduje i rozwija. Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym, urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemami wspomagającymi lądowanie.(PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ pad/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony